Domowa produkcja kosmetyków

manufaktura4 sporteuroSE: Wspomniał Pan o jednym praktycznym aspekcie stosowania kosmetyki naturalnej. Domyślam się, że kosmetyka naturalna wymaga pewnej wiedzy i raczej nie uda się Panu przekazać nam jej w trakcie tego krótkiego wywiadu. Zatem jak zacząć?

M.L.: Rzeczywiście, żeby zacząć swoją przygodę z kosmetyką naturalną – a zaręczam, że kto dobrze zacznie ten już nigdy jej nie porzuci – dobrze by było zdobyć na ten temat odrobinę wiedzy. Dobra wiadomość jest taka, że ani nie trzeba wiedzieć dużo, ani tej wiedzy nie trzeba szukać daleko. Jest ona dostępna na wyciągnięcie ręki, w Internecie, także w tym polskojęzycznym. Nie chcę polecać konkretnych źródeł, natomiast zachęcam do przeczytania co najmniej kilku różnych artykułów na dany temat, tak aby wyrobić sobie własne zdanie, będące wypadkową różnych opinii.

SE: Sugeruje Pan, że opinie są podzielone?

M.L.: Nie tyle podzielone, co niestety niektórzy producenci zbyt nachalnie promują swoje wyroby, sugerując przykładowo, że olej arganowy musimy koniecznie kupić u nich, bo choć jest wielokrotnie drożej, to wszyscy inni sprzedają olej gorszej jakości. Nie dajmy się zwariować o ile olej był odpowiednio transportowany i przechowywany, to jest to olej tej samej jakości. Oczywiście ci nieuczciwi sprzedawcy będą wymyślali cały szereg niestworzonych historyjek dla poparcia swych tez. I to właśnie w tym rzecz, aby nie dawać wiary tym wymyślnym historyjkom. Innym objawem nachalnego marketingu jest przypisywanie danym substancjom kosmetycznym właściwości, których one nie posiadają. Jeśli na kilka przeczytanych opisów właściwości danej substancji kosmetycznej, trafia się jeden, który do całej reszty nie pasuje, to nie powinniśmy wierzyć w to, co w nim napisano. Raczej opuśćmy tę stronę i przejdźmy do innej. Oczywiście zawsze możemy też sięgnąć po literaturę fachową.

SE: Wróćmy do wątku wytwarzania emulsji. Wspomniał Pan, że sam produkuje dla siebie kremy. Jak się do tego zabrać i czego będziemy potrzebowali?

M.L.: Emulsje kosmetyczne, czyli kremy i mleczka, składają się z dwóch rodzajów składników. W uproszczeniu mówiąc, jest to olej i woda. Cała sztuka polega na tym, żeby ten olej z wodą dokładnie i na trwałe ze sobą wymieszać. I do tego będziemy potrzebowali niewielkiej ilości substancji nazywanej emulgatorem. Dobrze by było dysponować wagą dla precyzyjnego odmierzenia poszczególnych składników, ale nie będzie to konieczne. To tyle. Nie potrzebujemy ani wyszukanych przyborów laboratoryjnych, ani tajemniczych substancji, ani dużej wiedzy.

SE: Wiedza jest dostępna na wyciągnięcie ręki, w Internecie, ale skąd mamy wziąć składniki? Olej i woda to rozumiem, ale emulgator?

M.L.: Wiedza, zarówno opis sposobu przygotowywania kremu, jest jak najbardziej dostępna w Internecie (to samo dotyczy gotowych przepisów). Wszystkie potrzebne składniki, w tym emulgator, odpowiedniej jakości oleje kosmetyczne i dodatki wzbogacające, chociażby ekstrakty ziołowe, już od kilku lat można w Polsce bez trudu kupić przez Internet. Znam co najmniej kilka sklepów godnych polecenia.

SE: Może przedstawi Pan na zakończenie jakąś radę dla naszych czytelników?

M.L.: Rada jest bardzo prosta – spróbujmy przekonać się do tego, o czym dziś mówię. Nie tylko będziemy zdrowsi, szczęśliwsi i piękniejsi, ale też doświadczymy czegoś niezwykłego. Widziałem już wiele osób, które po raz pierwszy w życiu, z moją niewielką pomocą, zrobiły własnoręcznie wspaniały krem. Radość nie z tej ziemi.

SE: Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Paulina Cygańska, fot. http://www.manufakturakosmetyczna.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ