„Dodajmy do tego szczyptę surrealizmu”
Wyznawca zasady, iż najpierw warto coś przeczytać, a dopiero potem, ewentualnie, jeśli naprawdę nie ma już żadnego innego wyjścia, napisać. Niestety, wbrew tym zasadom aktualnie pracuje nad kontynuacją „Studni Zagubionych Aniołów”, po czym planuje zasiąść do pisania kolejnych pięciu powieści i dwóch zbiorów opowiadań. W poprzednim, beztroskim wcieleniu autor kilku opowiadań i laureat jednego z konkursów poetyckich. Obecnie prozaiczny, pragmatyczny i zapracowany właściciel drobnego przedsiębiorstwa, mąż swojej żony i ojciec swoich dzieci.Tylko u nas wywiad z Arturem Laisenem.
Twoja debiutancka powieść „CK Monogatari” była książką raczej nietypową, jeśli chodzi o przynależność gatunkową – określasz ją „thrillerem metafizycznym” czy też „współczesną powieścią obyczajową z elementami fantastyki”. Pierwsza część „Teraii” czyli „Studnia Zagubionych Aniołów” to fantasy nawiązująca bardziej do klasyki gatunku niż do najnowszych powieści Martina czy Eriksona. Skąd ten zwrot?
Zawsze miałem ogromny sentyment do klasycznej fantasy, tej z drugiej połowy ubiegłego wieku, do autorów takich jak Tolkien, Le Guin, Lee, Beagle, Kay, McKillip czy Donaldson. Urzekła mnie cudowność i baśniowość tych opowieści, subtelny sposób w jaki dotykają nas swymi metaforami i archetypami. Sięgając po fantasy jesteśmy w stanie dzięki przeżyć pewne emocjonalne katharsis. Dla mnie ogromną siłą fantasy zawsze była jej „metaforyczność”, a wiele współczesnych powieści wydaje się być jej kompletnie pozbawionych. Choć absolutnie nie odbieram im innych walorów: warsztatowej sprawności, wyrazistych bohaterów, wartkiej akcji, epickości czy też inteligentnej gry z konwencjami..
O czym w takim razie jest Teraia?
Cóż, chciałbym, żeby każdy z czytelników sam spróbował sobie odpowiedzieć na to pytanie, jeśli oczywiście zechce sięgnąć po moją książkę. A o czym „Teraia” jest dla mnie? O pewnym specyficznym rodzaju tęsknoty, wspólnej chyba wszystkim fantastom, którą w języku niemieckim określa się mianem „sehnsucht” i która wymyka się racjonalnym interpretacjom. O odzyskiwaniu własnego dziedzictwa – na przekór wyrokom historii, na przekór codzienności, na przekór zdrowemu rozsądkowi, na przekór całemu światu. O odkrywaniu prawdy i wierze, że ta prawda, choć głęboko ukryta, jednak gdzieś tam istnieje. O pewnych fundamentalnych pytaniach. Jak gruba bariera oddziela sen od jawy, a opowieści od życia? Czy jesteśmy w stanie ją przekroczyć? Czy sen i jawa – rozumiane metaforycznie – są swoimi wrogami? Czy człowiek jest w stanie – w pewien sposób – wybrać rzeczywistość, w której żyje? Czy jest możliwy lepszy świat, czy też codzienność rządzi się pewnymi niewzruszonymi, niezmiennymi prawami? Czy dobro i zło są realne, czy też nasze wybory mają w gruncie rzeczy charakter czysto pragmatyczny albo stanowią po prostu iluzje, którymi karmimy się dla lepszego samopoczucia?
„Studnia Zagubionych Aniołów” kończy się w dość nieoczekiwany sposób i pozostajemy z garścią tajemnic. Jak będzie wyglądał ciąg dalszy? Co w tej chwili można powiedzieć o drugim tomie?
Pod koniec drugiego tomu czytelnik powinien mieć już w miarę pełny obraz zarówno świata przedstawionego jak i głównych sił, biorących udział w grze. No i powinien być też w stanie sformułować właściwe pytania. A jak powiada mistrz Ihram – „Każde pytanie zawiera w sobie odpowiedź”. 😉 W finale książki dojdzie również do ważnej konfrontacji i do pewnego rozstrzygnięcia. Drugi i trzeci tom same w sobie zresztą stanowić będą w większym stopniu autonomiczne akty dramatu, oferując częściowe konkluzje, choć najważniejsze wątki rozwijają się, oczywiście, przez całą sagę i zamykają dopiero w tomie czwartym.
Wracając do twojego debiutu, czyli „CK Monogatari” – dlaczego nazywasz go „thrillerem metafizycznym”? Co charakteryzuje tak specyficzny gatunek?
To powieść obyczajowo-psychologiczna, gdzie dodatek fantastyki pozwala w ciekawszy sposób opowiedzieć o pewnych rzeczach, które swój początek biorą w codzienności każdego z nas – i przez to są ważne. No i dodajmy do tego wszystkiego szczyptę surrealizmu i filozoficzne dialogi.
__________________________________________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszegosklepu internetowego.