Dlaczego Marta Żmuda-Trzebiatowska nie przyjęła nazwiska męża?

Aktorka Marta Żmuda-Trzebiatowska we wrześniu ubiegłego roku wzięła ślub z Kamilem Kulą. Jednak uwagę mediów zwróciło to, że w dniu ślubu nie przyjęła nazwiska męża. Teraz już wiemy dlaczego!

„Całe szczęście, bo to byłaby przesada”

Para już jest pół roku po ślubie. Jednak aktorka cały czas nosi swoje panieńskie nazwisko. Media spekulowały, że Żmuda-Trzebiatowska boi się, że przyjęcie nazwiska męża zaszkodziłoby jej karierze, gdyż nie byłaby już wtedy tak rozpoznawalna. A może gwieździe nie podoba się nazwisko swojego wybranka? Jednak teraz już wiemy, dlaczego aktorka pozostała przy swoim nazwisku. W wywiadzie dla „Twojego Imperium” aktorka powiedziała: „polskie prawo nie zezwala na posiadanie trzech członów nazwiska. I całe szczęście, bo to byłaby przesada. Postanowiłam zostać przy swoim”.

Co na to jej mąż?

Podobno ukochany aktorki w pełni rozumie i akceptuje jej wybór. Jako zakochana żona muszę przyznać, że dla mnie Kamil ma same zalety. I nie mówię tego z perspektywy spędzenia ponad pół roku razem jako małżeństwo. Ale ich lista jest zbyt długa, by je teraz wymieniać. Ujęła mnie jego odpowiedzialność, ponieważ w dzisiejszych czasach trudno o mądrego i odpowiedzialnego mężczyznę – komplementuje swojego męża aktorka.

Jak będzie w przyszłości?

Aktorka nie wyklucza, że w przyszłości nie zmieni zdania i nie zmieni nazwiska na nazwisko męża. Marta Żmuda-Trzebiatowska jest zapracowaną osobą, dlatego cieszy się, że na razie uniknęła konieczności wymiany dokumentów i biegania po urzędach. Pomimo „zabiegania” aktorki musimy przyznać, że małżeństwo wyraźnie jej służy. Gwiazda promienieje i tak trzymać!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ