Jedz szczęśliwie. Wegański poradnik dla początkujących
Gdy już zdecydujemy się na eliminację produktów niedozwolonych na diecie wegańskiej, w kuchni potrzebne będą generalne zmiany. Zapomnienie o latach przyzwyczajeń nie jest łatwe, ale może być zaskakująco pyszne.
Życie na diecie wegańskiej wcale nie jest trudniejsze niż przygotowanie standardowych dań, ale w pewnym sensie musimy się nauczyć gotować od początku i inaczej myśleć o jedzeniu. Warzywa, które dotychczas uważaliśmy jedynie za dodatek do mięsa, staną się naszym głównym daniem. Z pomocą przychodzi nam Nicole Just, autorka bloga kulinarnego i książek z serii „La Veganista”.
Dobry plan to podstawa
Ci, którzy podjęli próbę przejścia na weganizm, po czasie często rezygnują ze względu na wysokie ceny gotowych produktów lub brak czasu na samodzielne przygotowywanie dań.
Zdaniem Just, zdrowa kuchnia nie funkcjonuje bez dobrego planowania, które pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu.
– Produkty podstawowe, takie jak słodki sok jabłkowy, dipy, pasty na kanapki itp. Przygotowuje na kilka tygodni w większych ilościach i porcjami zamrażam. Obierki z warzyw pozostałe z przygotowywania potraw wrzucam do garnka i gotuje wywar warzywny. Ten wywar własnej roboty odcedzam na sicie, jeszcze raz zagotowuje i – pewnie się już domyślasz- porcjami zamrażam. Najlepiej do tego nadają się woreczki do lodów – przekonuje Just.
Niemniej ważne jest umiejętne przechowywanie produktów. Aby warzywa korzeniowe dłużej zachowały świeżość, warto obciąć ich łodygi i liście. Innym sposobem jest chowanie ziół do woreczków napełnionych powietrzem, by dłużej zachowały świeżość.
– Sałatę liściastą i zioła płucze zimną wodą, pozostawiam do ocieknięcia, a następnie wkładam do torebek na mrożonki, dmucham tak jak balon i zawiązuje – radzi autorka książek kulinarnych. Ten sposób o kilka dni przedłuży świeżość nawet najdelikatniejszych ziół.
To czego nie zdążymy wykorzystać, można zawsze zamrozić na później. Pojemniczki z posiekanymi ziołami wystarczy włożyć do lodówki. Mieszając niewykorzystaną zieleninę z oliwą stworzymy natomiast kostki rosołowe, które po rozmrożeniu poprawią smak sosów i zup.
Najlepsze jest to, co świeże i lokalne
Superfoods to nie tylko drogie suplementy diety. W przepisach Nicole nie znajdziemy trudno dostępnych owoców i nasion o dziwnie brzmiących nazwach, lecz sezonowe owoce i warzywa, które okazują się jeszcze zdrowsze. Nauczymy się nie tylko jak zaspokoić głód bez użycia produktów zwierzęcych i stworzyć pełne zdrowych składników danie, lecz także czerpać z jedzenia prawdziwą radość.
– Dla mnie superżywność jest czymś zupełnie innym. T0 świeże, sezonowe owoce i warzywa, jak jarmuż, kapusta włoska, buraki czy czarne jagody – tłumaczy autorka „La Veganista” i przekonuje, że to świeże owoce i warzywa powinny stanowić podstawę diety, a specjalne produkty stanowić jedynie ciekawy dodatek.
Superżywność według Just, to pełne przeciwutleniaczy, witamin i chlorofilu zielone warzywa, poprawiająca przemianę materii goryczka znajdująca się w rukoli, grejpfrutach i cykorii, czy zwiększające odporność i wspomagające układ krążenia warzywa cebulowe.
Eksperymentuj z nowymi smakami
Jeśli wydaje Ci się, że kuchnia wegańska jest bez smaku, najprawdopodobniej wcale jej nie próbowałeś. Natomiast jeśli po kilku próbach nadal sądzisz, że wszystkie rośliny smakują niemal identycznie, to znak, że Twoje kubki smakowe jeszcze nie przyzwyczaiły się do nowego pożywienia.
Oferowane w sklepach gotowe produkty zawierają chemiczne polepszacze smaku i zapachu. Nic dziwnego, że gdy sięgasz po naturalne składniki, ich smak wydaje się bardzo delikatny. Bez obaw, błędne wrażenie szybko minie.
Podobnie sytuacja wygląda z wegańskim „nabiałem”. Roślinne mleka i sery na początku smakują naprawdę dziwnie. W odróżnieniu od krowiego mleka, które można wybrać w wersji tłustej, półtłustej lub light, oferta mlek wegańskich jest znacznie bardziej różnorodna. Najbardziej popularne to oczywiście mleko sojowe, ale jest też owsiane, ryżowe, orzechowe, migdałowe czy kokosowe. Niemożliwe, by wśród nich nie znalazło się takie, które Ci zasmakuje.
Gotować inaczej
„La Veganista” to nie tylko książka kucharska, ale również przewodnik po tym, jak zrezygnować z wysoko przetworzonej żywności, cukru przemysłowego czy białej mąki, które na co dzień jemy ze względu na złe przyzwyczajenia. Nauczymy się jak przyrządzać słodkie i słone śniadania, które pozwolą nam zapomnieć o ukochanej dotychczas jajecznicy, szybkie w przygotowaniu lunche, pełnowartościowe dania i pyszne przekąski. Dzięki książce dowiemy się nawet, jak robić domowe śmietany i jogurty.
Odżywiając się zgodnie z zasadami „La Veganista” z pewnością poprawimy swoje zdrowie dostarczając ciału wszystkich potrzebnych witamin. Myli się jednak ten, kto sądzi, że na każdej stronie znajdziemy tylko kolejne wariacje na temat sałatki lub hummusu. Tak jak większość kobiet, Nicole Just uwielbia słodycze, a w wydanej przez nią książce jest mnóstwo słodkich przekąsek, apetycznych ciast i domowych lodów.
Fot. Facebook Nicole Just veganistaway
______________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.