Czy rządzą nami stereotypy?

Czy każda blondynka jest głupia, a teściowa to najwredniejsza osoba na świecie? Z zasady staramy się nikogo nie obrażać, ale zdaniem wielu – tak. Stereotypy, o których mowa, przejmują kontrolę nad naszym postrzeganiem. Trudno mówić o prawdzie w ich kontekście. Czy my, jako ludzie inteligentni, nie mamy nad nimi żadnej władzy? Dlaczego człowiek tak chętnie korzysta z gotowych wzorców myślenia?


dragonflyeye.net

 

Stereotyp to taka myślowa „droga na skróty”. Nikt z nas nie potrafiłby bez nich funkcjonować. Są niezbędne i niezastąpione w procesie podejmowania decyzji, rozstrzygania co jest dobre, a co złe. Dzieje się to w dziwnie niekontrolowany sposób, niejako narzucony odgórnie. Odgórnie, czyli skąd? Z centrum dowodzenia naszym ciałem i umysłem – z mózgu.

 

Najczęściej stereotypy dotyczą oceny wyglądu i zachowania drugiego człowieka, i są ściśle związane z naszym pierwszym wrażeniem dotyczącym osoby, miejsca, zdarzenia. Taka sytuacja jest łatwa do zamknięcia w odpowiedniej szufladce, sklasyfikowania, do wyciągnięcia fałszywych wniosków. Wtedy stereotyp przybiera wartościujące zabarwienie, z reguły negatywne. Na przykładzie kobiety za kierownicą, jeśli prowadząca płci żeńskiej spowoduje wypadek, od razu wiadomo, 
że to jej wina i słaby z niej kierowca, ale gdy kolizja przydarzy się mężczyźnie, to albo złe warunki na drodze, albo to wina kogoś innego i takie tam inne argumenty. Dlaczego? Bo taka zakładka funkcjonuje w społecznej świadomości, a każdy nawet jednorazowy przypadek, wydaje nam się być potwierdzeniem reguły. Jakiej reguły? Przecież stereotypy nie są ani nigdzie spisane, ani skategoryzowane. W tym tkwi cała zagadka.

 

Myślenie stereotypowe mamy po prostu we krwi. Nawet biorąc to na logikę, jeśli muszę poświęcić czas i zastanowić się nad czymś, łatwiej jest otworzyć szufladkę z nagromadzonymi stereotypami i przykleić danej osobie łatkę. Przykładowo: obok mnie zamieszkał obcokrajowiec, nie będę mu ufać, bo z takimi to nigdy nie wiadomo.

 

I koło się zamyka. Wynika to z naszej ignorancji, z braku chęci albo możliwości poznania. Wpływają na nas zasłyszane historie (Rosjanie dużo piją) i pojedyncze zdarzenia, które powodują uogólnienia (Polacy to złodzieje). Stereotypy umacniają się szybko, bez udziału naszej świadomości i są niesłychanie trudne do obalenia. Szczerze wątpię, że jest to możliwe, bo ciężko zmienić coś, co jest w nas biologicznie zapisane.

 

Stereotypy kierują naszym zachowaniem, wyraźnie wskazują drogę postępowania. W tym tkwi ich niebezpieczeństwo. Przekonania nieobiektywne mogą całkowicie zawładnąć naszym myśleniem. Często są to opinie na temat narodowości, wyznawców religii, tradycji, kultur, bo przecież każdy brzydki jest zły, a każdy muzułmanin to terrorysta. To bardzo uproszczony obraz rzeczywistości. Jesteśmy całkowicie zwolnieni z obowiązku myślenia i przyjmujemy te rewelacje jako prawdziwe. Media podsycają naszą opinię i budują konflikty na bazie stereotypów, bo wszystko musi być wyłącznie czarne albo białe, wtedy się dzieje.

 

Od ich działania i wpływu na nasze życie nie da się uwolnić. Były z nami, są i zawsze będą. Możemy próbować nad sobą pracować, poznawać różnice między jednymi a drugimi ludźmi, uczyć się na temat różnorodności. Nie chodzi bowiem o to, aby otwierać tylko szufladki z nieaktualnymi lub krzywdzącymi, ale gotowymi opiniami. Tak już jesteśmy stworzeni, to element naszego organizmu. Ważne, by nie wygłaszać pochopnych sądów tylko na podstawie stereotypów. Nikt z nas nie chce być przecież przysłowiową blondynką.


___________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszegosklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ