Ewa Chodakowska obchodzi 4. rocznicę ślubu

Czy nauki przedmałżeńskie mają sens?

Przedmałżeński kurs to obowiązek, jaki powinny wypełnić wszystkie pary, które chcą wziąć ślub kościelny, bądź konkordatowy. Jednak zdania dotyczące nauk przedmałżeńskich są bardzo podzielone. Czy faktycznie powinniśmy się ich obawiać?

Często wydaje się nam, że podczas nauk przedmałżeńskich będziemy komentowani bądź oceniani przez księży. Jednak nauki przedmałżeńskie nie powinny osądzać, czy egzaminować. Nauki przedmałżeńskie to po prostu seria wykładów. Mają one na celu przygotowanie nas do wspólnego życia w małżeństwie. Z pozoru to oczywiście nierealne. Jednak na tego typu wykłady często zapraszani są specjaliści z zewnątrz, na przykład seksuolodzy, psychologowie, czy ginekolodzy. Stwarza to idealną okazję do bliskiego przyjrzenia się naszemu związkowi. oraz porozmawiania z odpowiednimi ludźmi.

Tematy podczas nauk przedmałżeńskich:

Tematami, które są najczęściej poruszane w  trakcie tego typu nauk to wszelkie trudności bycia razem, bycia w małżeństwie. Na takie nauki mogą zostać zaproszone osoby, które cieszą się wieloletnim stażem małżeńskim. Takie osoby chętnie dzielą się cennymi radami, oraz swoimi doświadczeniami.

Wykładowca ma za zadanie przybliżyć parze scenariusz liturgii małżeństwa, małżeńskie obowiązki wobec siebie, czy prawa. Ponadto uczy wzajemnej miłości i szacunku. Dostarcza informacji dotyczących metod antykoncepcji. Organizuje on także mini-warsztaty, na temat radzenia sobie w stresujących sytuacjach, czy z asertywności.

Zajęcia często maja formę panelu dyskusyjnego. Pary nie pozostają bierne. Mogą one dyskutować pozostałymi uczestnikami kursu. 

Nauki tego typu zazwyczaj trwają około dwóch, lub trzech miesięcy – wszystko zależy od parafii. W związku z czym dobrze będzie zapisać się na taki kurs na pół roku przed ślubem. Będziemy wtedy mieli pewność, że na pewno zdążymy. Tok zajęć to indywidualna kwestia indywidualna, zależna od księdza, albo katechety, który prowadzi kurs. 

Już teraz w większości parafii jest opcja przyspieszonego kursu przedmałżeńskiego. To szansa dla tych par, którym śpieszno do ślubu. Koszt takich weekendowych nauk to około 200 zł. 

Możliwość uniknięcia nauk przedmałżeńskich:

Dla wyjątkowo zniechęconych do koncepcji nauk przedmałżeńskich jest opcja skreślenia ich z listy obowiązków przedślubnych. Natomiast warunkiem tego zwolnienia jest zaświadczenie dotyczące uczęszczania na lekcje religii, w ostatniej klasie szkoły średniej, dotyczące obojga przyszłych małżonków. Takie zaświadczenie należy przedstawić proboszczowi parafii, gdzie będziemy brali ślub.

Czy to zbędna formalność?

Niektórzy tak właśnie twierdzą. Co więcej – twierdzą, że tego typu nauki nic nie wnoszą do życia, oraz związku. Że to stek oczywiście banalnych prawd, które powtarzane są od lat. Natomiast zwolennicy nauk dostrzegają w nich potencjał. Twierdząc, że dzięki naukom w ich związku dostrzegli coś, czego wcześniej nie widzieli. Lub, że znaleźli metodę na rozwiązanie swoich problemów. Wersji jest tyle, ile par.

Tak czy inaczej, jedno jest pewne. Wybierając nauki przedmałżeńskie należy wybrać parafię, w której ksiądz bądź katecheta jest nam znamy. Istnieje wtedy większa gwarancja na to, że czas spędzony podczas kursu nie będzie straconym, a produktywnym czasem.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ