Czy możemy zwrócić nietrafiony prezent?

Wczoraj już na dobre rozpoczęły się wyprzedaże we wszystkich sklepach, a wszystkie panie z zamiarem kupienia sylwestrowych kreacji wyruszyły na zakupy. Jednak jeszcze przed świętami większość sklepów wypuściła promocje dla swoich klientów, co skłoniło konsumentów do zakupu prezentów. Co zrobić jeśli dany przedmiot nam się nie spodobał?

Źródło: travel2myrtlebeach.com

Jak wynika z badania Payback Opinion Poll aż ¾ Polaków planuje zakupy w okresie wyprzedaży. Najczęściej do zakupów skłaniają obniżone ceny produktów i gratisy. Jednak niezależnie od tego gdzie i kiedy kupujemy dany towar, możemy go zareklamować w ciągu dwóch lat. Możliwość zwrotu z kolei zależy od tego, czy kupiliśmy to w sklepie stacjonarnym czy online.

W przypadku tej pierwszej opcji tylko i wyłącznie od woli sprzedawcy i sklepu zależy to czy przyjmie z powrotem nietrafiony prezent. Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podkreśla, że nie ma takiego obowiązku uregulowanego prawnie, który mówiłby o tym, że sprzedawca musi przyjąć produkt. Sklep, który oferuje swoim klientom takie udogodnienie może narzucić jednak pewne obowiązki:

Może np. zobowiązać konsumenta do tego, żeby był to produkt nieodpakowany, żeby miał dołączone metki, oryginalne opakowanie czy oryginalną reklamówkę. Jeżeli więc nie jesteśmy pewni, czy osoba, której kupujemy prezent, ucieszy się z niego, to spytajmy w sklepie tradycyjnym, czy ten sprzedawca przyjmuje towar, na jakich warunkach i w jakim terminie. To bardzo ważna informacja.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku zakupów internetowych.

Jeżeli kupiliśmy prezenty przez internet, to tylko w tym kanale możemy je zwrócić. Mamy na to 14 dni od odbioru produktu, bo od 25 grudnia obowiązuje nowa ustawa o prawach konsumenta. Wcześniej mieliśmy na to 10 dni – podkreśla Agnieszka Majchrzak.

Zanim jednak klient dokona zwrotu może otworzyć opakowanie, sprawdzić stan produktu, to, czy działa, a nawet przymierzyć ubranie. Nie można przekraczać jednak granic tzw. zwykłego zarządu, czyli np. otworzyć opakowanie soczewek kontaktowych, przymierzyć je, a następnie zwrócić. W takiej sytuacji konsumenta mogę spotkać konsekwencje, np. obciążenie kosztami.

Reklamacji można jednak dokonać w ciągu dwóch lat niezależnie od tego czy przedmiot został kupiony przez internet, od akwizytora czy w sklepie stacjonarnym. Ważne jest to, aby mieć dowód zakupy, czyli potwierdzenia płatności kartą i paragony.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ