Czy Facebook wprowadzi opcję „dislike”?
Czy wchodząc na Facebooka, nie masz czasem dosyć tych samych postów o tym, że Polska wygrała mecz (no tak, bo przecież w domu nikt nie ma telewizora) czy obszernych fotorelacji z wyjścia na zakupy po kolejną parę butów? Znamy ten ból. Jak to powstrzymać i dać do zrozumienia, że nie są to rzeczy interesujące i nic nie wprowadzają do naszego życia?
fot. materiały prasowe
Wydawałoby się, że idealnym rozwiązaniem takiej sprawy byłoby wprowadzenie opcji „dislike” („nie lubię”). Facebook zakładał nawet taki scenariusz, że w niedługim czasie ten pomysł zostanie wcielony w życie. Jednak pojawiły się przeszkody i głosy sprzeciwu m.in. specjalistów zajmujących się psychologią social media. Uważają oni, że mogłoby to doprowadzić do zwiększenia liczby osób chorujących na depresję i znacznego spadku poczucia własnej wartości. Osobom słabszym psychicznie trudniej byłoby zaakceptować fakt otrzymania „dislike”, co mogłoby prowadzić do poważnych konsekwencji. Oprócz tego, ta funkcja byłaby swoistą pożywką dla hejterów – mogliby bez skrupułów wykorzystywać ją przeciwko często niewinnym ludziom.
Jednak z drugiej strony wprowadzenie opcji „nie lubię” miałoby pozytywny skutek przy postach i zdjęciach o katastrofach, wojnach, atakach i przestępstwach. Pokazywałoby to pozytywną postawę społeczeństwa, która potępia takie działania.
Dwa odmienne stanowiska w tej sprawie sprawiły, że zarząd największego portalu społecznościowego na świecie musiał zwołać specjalne zebranie. Na razie sprawa została wstrzymana, gdyż argumenty przeciwników opcji „dislike” są mocne, a sugerowane scenariusze bardzo prawdopodobne.
Patrycja Sieląg