Co na to Pinokio? Wystawa Petera Demetza

Dziś, w epoce wszechobecnego kiczu, trudno o pierwiastek sztuki przez duże S. Na szczęście są artyści, którym zwykły kawałek drewna wystarczy, żeby przykuć uwagę na dłużej i pobudzić wyobraźnię. Patrząc na prace Petera Demetza, proponuję dobrze się przyjrzeć – to nie są żywi ludzie, chociaż niedużo brakuje, żeby się pomylić. Przyłapani w codziennych sytuacjach wydają się opowiadać swoje historie. Co chcą powiedzieć?


fot: amusingplanet.com

 

Współczesny Dżepetto struga w drewnie postacie łudząco podobne do żywych osób. Aż trudno uwierzyć, że mamy przed sobą rzeźby. Mierzą od 20 nawet do 150 centymetrów wysokości. Artysta umieszcza je na prostym tle z dominacją ciepłych, trochę przygaszonych, barw. Taka ekspozycja jeszcze mocniej akcentuje wyrazistość postaci – pozwala skoncentrować uwagę niemal na każdym szczególe faktury z osobna. Demetz skupia się na detalach. Misternie rzeźbi luźne kosmyki włosów i fałdy na ubraniach. Dostrzeżesz zmarszczki na twarzy starca, a z układu warg odczytasz lekki, prawie nieuchwytny uśmiech. Zgięcia ciała są tak naturalne i adekwatne do ruchu, że na pierwszy rzut oka nie mamy wątpliwości, że to żywi ludzie.

 

Imponuje niebywała psychologizacja postaci, jakiej dokonał włoski mistrz dłuta. Kluczem do rozwiązania zagadki jest postawa rzeźb. Stoją odwrócone plecami ze spuszczoną głową. I jeszcze ten wzrok wbity w ziemię. Poraża bijąca z nich tęsknota za czymś, co nie do końca da się określić, smutek, poczucie utraty czasu, może złamanej nadziei. I pomyśleć, że to wszystko w jednym kawałku drewna! Zdaje się, że każda postać jest uwięziona we własnym świecie, a jednocześnie ma świadomość, że jest obserwowana i chce przekazać swoją historię. Czasami słowa nie są potrzebne – to język ciała gra pierwsze skrzypce. „To, w jaki sposób człowiek patrzy w pustą przestrzeń przed sobą, mówi o nim więcej niż jakiekolwiek słowa. To mnie inspiruje. Mam wrażenie, że podążam za nim w jego osobliwą historię”.

 

Nie wiadomo, jak wieść o nowych kuzynach przyjął Pinokio. Jedno jest pewne – jeśli zbagatelizuje sprawę i uzna, że nie zrobili na nim żadnego wrażenia, jego nos się wydłuży.


_________________________

 

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ