bujakiewicz

Życie Katarzyny Bujakiewicz kręci się wokół narzeczonego

Katarzyna Bujakiewicz zaręczyła się z Piotrem Maruszewskim dopiero po 8 latach bycia razem. Aktorka jest bardzo zaangażowana w swój związek i gotowa jeździć z Maruszewskim po całej Europie. Narzeczony Bujakiewicz jakiś czas temu porzucił pracę w reklamie i rozpoczął pracę, jako instruktor jazdy na snowboardzie.  Mężczyzna spędza teraz większość czasu w Val Gardena w południowym Tyrolu, a Bujakiewicz stara się spędzać z nim jak najwięcej czasu.

Jak żartuje sama aktorka, do oświadczyn z Maruszewskim nigdy by nie doszło, gdyby nie zmusiła go do tego Agnieszka Jastrzębska. Choć niedawno Bujakiewicz chciała już wybierać suknię ślubną, na razie para pozostaje na zaręczynach.

– Ślub teraz. Taki żeby było pięknie, suknia od Jemioła, albo Tomka Olejniczaka. Ktoś mi musi zaprojektować suknię. Zrobimy jakiś program. Pociągniemy ten temat, można zrobić historię w odcinkach – mówiła aktorka.

– Agnieszka Jastrzębska zmusiła mojego narzeczonego, żeby się wreszcie oświadczył. Jest pierścionek. Na mój ślub poczekamy pewnie następne osiem lat. W tym roku i tak dużo się wydarzyło. Upociłam się, było dużo stresu – żartowała w wywiadzie Bujakiewicz.

Życie Bujakiewicz kręci się wokół narzeczonego

– Piotr ma wyjątkowe podejście do dzieci. W sezonie jest nieustannie zajęty. Lekcje trzeba u niego rezerwować kilka tygodni wcześniej – ujawnia w tygodniku „Rewia” koleżanka aktorki.

Choć Bujakiewicz zapewnia, że chętnie odwiedza narzeczonego, życie na walizkach z pewnością nie jest łatwe.

– Pakuję dziecko, psa i ruszam. Czekam na każdy taki wyjazd, bo tam pracuje mój ukochany. Z czasem przeniósł się do Austrii, a teraz jest trenerem we Włoszech – opowiada aktorka, która ma z Maruszewskim 6-letnią córkę.

– Kaśka nie chce stawiać Piotrowi żadnych warunków. Zależy jej na związku. Oni wciąż bardzo się kochają – relacjonuje je koleżanka.

– Cieszy się z sukcesów ukochanego, ale jest coraz bardziej zmęczona. Nie robiła problemu, gdy z dnia na dzień zrezygnował z pracy w reklamie. Chciała, by ich córeczka miała kontakt z ukochanym ojcem. Jednak w tym wszystkim aktorka zapomniała o sobie. Jej życie zaczęło koncentrować się wokół tego, co robi i gdzie obecnie przebywa Piotr. A przecież w Polsce ma pracę. Ostatnio wróciła do serialu „Na dobre i na złe” – czytamy w tygodniku.

Uważacie, że taki model związku może się sprawdzić.

Fot. Instagram k.bujakiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ