Świąteczna reklama Allegro ma już prawie 7 milionów wyświetleń i szturmem podbija nie tylko Polskę, lecz cały świat. Historia sympatycznego dziadka, który uczy się angielskiego podbiła również serca Brytyjczyków, do czasu, gdy zorientowali się, że w reklamie nie chodzi tylko o naukę angielskiego.

Spot reklamowy, w którym starszy pan zamawia kurs angielskiego, by na święta pojechać do rodziny, mieszkającej w Anglii i móc porozmawiać z wnuczką, wzruszył ludzi na całym świecie. Film porusza również ważny problem emigracji Polaków, który w obliczu Brexitu, osiągnął nowy wymiar.

– Czytelnicy oszaleli na punkcie tego spotu, dopóki nie zdali sobie sprawy, że mówi o Polakach, którzy przyjeżdżają za pracą do Wielkiej Brytanii – podkreśla brytyjski dziennik „Daily Mail”. Brytyjczycy z coraz większą niechęcią patrzą na kilka milionów Polaków, którzy wciąż mieszkają na Wyspach i zdaniem niektórych, kradną im pracę.

O nastroju Brytyjczyków świadczyć mogą komentarze, które pojawiły się pod artykułem, przedstawiającym reklamę allegro.

– Nawet nie chcę tego czytać. Czy ten dziadek specjalnie wysłał swoje leniwe dziecko do nas, żeby mu przywoził pieniądze z zasiłków z Wielkiej Brytanii?

– Gdyby tylko ten biedny dziadek wiedział, jak bardzo nienawidzimy Polaków, nie chciałby tu w ogóle przyjechać.

– A co z brytyjskimi obywatelami, którzy nie mogą sobie pozwolić na prezenty pod choinkę, bo Polacy zabierają nasze miejsca pracy?

– Wracajcie do domu, Polacy. Nie macie czego tu szukać, nienawidzimy was – pisali pod filmem Brytyjczycy.