Anna Skura zostawiła półtoramiesięczną córkę i poleciała na Bali. Mąż odpowiedział na hejt

Anna Skura, znana jako blogerka What Anna Wears oraz uczestniczka „Agent Gwiazdy” półtora miesiąca temu urodziła swoje pierwsze dziecko – córeczkę Melody Imaan. Blogerka błyskawicznie przekonała się, jak to jest mierzyć się z Instamatkami oraz ich hejtem.

Jeszcze kilka lat temu Anna Skura pracowała na etacie w Warszawie. Przekalkulowała jednak, że w obecnych czasach jednym z najbardziej opłacalnych zajęć jest bycie influencerem. Kobieta prowadzi teraz bloga, kanał na YouTubie i Instagrama, na którym obserwuje ją ponad trzysta tysięcy osób. Prawdziwą popularność przyniósł jej jednak udział w trzeciej edycji programu „Agent – Gwiazdy”.

Półtora miesiąca temu Skura urodziła swoje pierwsze dziecko – córka otrzymała oryginalne imię Melody Imaan. Wybór ten spotkał się z chłodnym przyjęciem ze strony obserwatorów influencerki. Tym razem na młodą mamę spadła kolejna fala krytyki.

https://www.instagram.com/p/Bnymjfong6I/?hl=pl&taken-by=whatannawears

https://www.instagram.com/p/BobGup1HCUT/?hl=pl&taken-by=whatannawears

Od kilku dni Anna Skura przebywa na wyjeździe sponsorowanym na Bali. Oczywiście do Indonezji poleciała bez swojej półtoramiesięcznej córki. W komentarzach pod zdjęciami z ekskluzywnych wakacji zawrzało.

Nie wiem, czy to normalne i fajne zostawić takie dziecko i będąc jeszcze w połogu, pojechać na festiwal. Bali nie zatonie, a dziecko nie będzie mieć drugi raz miesiąca. Nie jestem matką, ale aż mi się nie chce wierzyć, że to tak serio.

Mi osobiście ciężko byłoby wyjechać i zostawić dzieciątko. Zwłaszcza pierwsze. Fajnie, że mamy pracują i nie są niewolnikami domu i dziecka, ale jednak tak jak dziewczyny piszą – te pierwsze miesiące nigdy już nie wrócą, a czas mija tak szybko.

Instagramowa celebrytka nie odniosła się do zarzutów.

https://www.instagram.com/p/BomqbDFH5UN/?hl=pl&taken-by=whatannawears

https://www.instagram.com/p/BojPPWAnwO0/?hl=pl&taken-by=whatannawears

Głos w sprawie zabrał za to jej mąż – Marek Warmuz.

Nie mierz wszystkich swoją miarą. Dzieciaczek jest ze mną, a nie porzucony w krzakach – odpowiedział jednej z osób, która skrytykowała blogerkę za samotny wyjazd bez niemowlęcia.

fot. kadr z YouTube

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ