Ania Lewandowska nie będzie zadowolona, gdy to zobaczy! „Robercik z dala od Anny szaleje”

Ania Lewandowska nie będzie zadowolona, gdy to zobaczy! „Robercik z dala od Anny szaleje”

Nasi piłkarze już kilku dni temu wylądowali w Rosji. Gospodarze przygotowali im uroczyste przywitanie. Były piękne dziewczyny w ludowych strojach, śpiewy oraz poczęstunek. Nie zabrakło świeżego pieczywa. Myślicie, że Robert Lewandowski bronił się przed spróbowaniem przysmaku? Nic z tych rzeczy! Nie przeszkadzało mu nawet to, że chlebek ma gluten! Oj, Ania chyba nie będzie zadowolona… Zobaczcie video!

Ania Lewandowska nie będzie zadowolona, gdy to zobaczy! „Robercik z dala od Anny szaleje”

Nasi piłkarze zamieszkali w Soczi w 5-gwiazdkowym hotelu Hyatt. Jednak najpierw czekało ich tradycyjne powitanie przez gospodarzy. Piękne dziewczyny, ludowe stroje, muzyka, nie zabrakło również poczęstunku. Na sportowców czekał pyszny, świeży chlebek. Nie da się ukryć, że zawiera on gluten, którego unika m.in. Robert Lewandowski. Jednak kapitan naszej reprezentacji zrobił wyjątek i spróbował przysmaku. Bardzo mu smakował! Szczególnie śledźcie od 6 minuty! 😉

„Dobre, dobre” – mówił Robert Lewandowski do kolegów.

Też byście skusili się?

Może Ania tego nie zobaczy?

Od dawna wiadomo, że Robert Lewandowski na co dzień unika glutenu. Dietę układa mu żona Ania, która ma dość restrykcyjne podejście do odżywiania. Żona sportowca została w domu wraz z córeczką Klarą. Kapitan polskiej reprezentacji już korzysta z uroków „wolności”? Na to wygląda. 😉

https://www.facebook.com/ekstraklasatrolls/photos/a.548001168715353.1073741828.547999712048832/912792082236258/?type=3&theater

Terapia małżeńska od zaraz?

Błyskawicznie pojawiły się komentarze internautów.

„Wkrótce info: Lewandowski opuścił zgrupowanie aby ratować małżeństwo ?”,

„Z dala od Anny to szaleje Robercik 😀 nie sięgnie go kotlet sojowy z ciecierzycą”,

„Lewy zjadł chleba z glutenem i jaki zadowolony :D”,

„Raz się tyje”,

„Gdzie Ania nie może, tam gluten pomoże!!!” – pisali kibice.

Zwyczaje mistrza

Ania Lewandowska pilnuje, żeby Robert Lewandowski właściwie się odżywiał.

„Ostatniego hamburgera zjadł cztery lata temu (nie smakował mu). Ze trzy lata temu był kebab i pamiętam, że Robert na drugi dzień źle się czuł. Zero glutenu, nabiału, cukrów, puszkowanego jedzenia i tłustych sosów” –  tak dwa lata temu Anna Lewandowska opisywała dietę męża na łamach „Super Expressu”.

A „Lewy” deser je przed przystawką! Dlaczego?

„Deser jem przed przystawką. Najpierw deser, potem przystawka, a na koniec głównie danie. Nie jem na przykład zupy na koniec, to byłoby niezdrowe. Czemu zaczynam od deseru? Słodycze trawione są szybko. Podobnie jest z zupą. Ale mięso potrzebuje więcej czasu. Gdybym jadł słodycze na końcu i mieszał je w żołądku z proteinami, to proces trawienia nie przebiegałby tak jak powinien. Zresztą nie jem deseru codziennie. Tylko raz, góra dwa razy w tygodniu” – tłumaczył piłkarz.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/ekstraklasatrolls

ZOSTAW ODPOWIEDŹ