Alżbeta Lenska: Jestem fajna, warta męża i dzieci

Alżbeta Lenska: Jestem fajna, warta męża i dzieci

Alżbeta Lenska w maju ubiegłego roku przeżyła straszne chwile. Pękł jej tętniak i konieczna była natychmiastowa operacja. Aktorka była w bardzo złym stanie, ale wszystko dobrze się skończyło i wróciła do zdrowia. Jednak po chorobie jest odmieniona! Jak teraz podchodzi do życia?

Alżbeta Lenska: Jestem fajna, warta męża i dzieci

Alżbeta Lenska prawie rok temu była w bardzo złym stanie. Aktorce  podczas pracy w teatrze pękł tętniak w mózgu. Pogotowie szybko przyjechało. Konieczna była natychmiastowa, skomplikowana operacja. Jej życie było zagrożone. Na szczęście gwiazda wróciła do zdrowia.

Od czasu choroby zaczęła doceniać życie i to co ma. Wcześniej nie cieszyła się codziennością, chciała być we wszystkim perfekcyjna. Chorobę traktuje jak prezent, gdyż dzięki niej na nowo mogła przewartościować swoje życie.

„Ja byłam pracująca, ale jakoś chyba nie doceniająca tej pracy i tego, co wokół mnie się działo. Porównywałam się z innymi, frustrowałam. Praca aktora to trudna praca: na castingach często ci mówią, że nie jesteś taki, jaki powinieneś być. Ja to brałam do siebie, przejmowałam się, a nie powinnam. Codzienność była przeze mnie niedoceniana. Bardzo chciałam być taką perfekcyjną Panią we wszystkim: gotować zdrowe rzeczy, perfekcyjnie wychowywać dzieci – przeczytałam tysiąc książek psychologicznych na ten temat –  chciałam być idealną żoną: ładną, która musi mieć czas na randkę. To było męczące. Nawet jak było fajnie, to nie poświęcałam czasu, żeby się tym cieszyć. I wreszcie rok temu mną potrząsnęło. Ja to traktuję jak prezent, bo dzięki temu ocknęłam się. Teraz rozumiem, że jestem fajna, warta męża, dzieci, że praca, którą wykonuję jest dobra. Cieszę się i doceniam całe moje teraz” – mówiła aktorka w rozmowie z Anną Lewandowską na blogu blog.babybyann.com.

https://www.instagram.com/p/BxJ8oWqlvrw/

Podczas choroby zdarzył się moment załamania. Jednak jej mąż wierzył, że wyjdzie z tego. Dużo się modlił i cały czas myślał pozytywnie.

„Był taki moment. Ja byłam wtedy ledwo przytomna, ale wiem, że była msza za mnie, a na niej bardzo dużo ludzi mnie wspierających. Rafał cały czas, nieprzerwanie wierzył. On jest bardzo wierzący, modlił się codziennie o mnie i rozmawiał z górą. Mówił mi potem, że on nawet przez sekundę nie uważał, że to może się inaczej skończyć. On ma tak, że jak czegoś bardzo chce i się uprze, to robi wszystko żeby to osiągnąć. Tak było, kiedy się poznaliśmy, a ja nie byłam zdecydowana, czy chcę z nim być. Pół roku za mną łaził i swoje wyłaził: dałam się namówić na randkę. Jak widać ten uparciuch osiąga to, czego chce (śmiech)” – mówiła Alżbeta Lenska.

Oby dalej tak było!

https://www.instagram.com/p/BvL4wBgnqTD/

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: kadr z youtube.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ