Alternatywny hip-hop, który musisz poznać!

Hip-hop wciąż się rozwija. Wiemy, że to już nie tylko sztampowe skojarzenia z „JP” i innymi wulgaryzmami. Teraz to obszerna kultura, mająca naprawdę wiele do zaoferowania. Jednak poza klasykami, które kojarzy każdy, typu Pezet, O.S.T.R czy Tede, i będącymi na tapecie newschoolowcami, pokroju Żabsona czy PlanuBe, to również masa nieodkrytych tajemnic! A dziś odkrywam kilka z nich i wychodzę poza mainstream, bo i warto! Skupię się na hip-hopowych perełkach, niszach, które wcale nie są na językach. A może poprzez swój potencjał i sWą twórczość powinny?

1. Jako pierwszy na tapetę leci skład BITAMINA:

Zespół muzyczny, balansujący na granicy hip-hopu i jezzu. Mający dużo wspólnego także z afrobeatem czy muzyką orientalną. Sam fakt, że ciężko ich zaszufladkować mówi o tym, że warto ich poznać. Członkowie Bitaminy to Mateusz Dopieralski (odpowiedzialny za wokal, teksty oraz produkcję, na co dzień aktor) Amar Ziembiński (producent i perkusja), oraz Piotr Sibiński (autor tekstów). Co ciekawe, podczas swoich koncertów life – zespół zaprasza dodatkowych artystów do wsparcia (Tomasza Sołtysa – klawisze, Macieja Matysiaka – bas, Nikodema Bąkowskiego – tak zwane przeszkadzajki oraz Briana Massaka Victorssona – gitara elektryczna). Pomimo faktu, że na swoim koncie mają już aż cztery płyty ( „Listy Janusza”, „Plac zabaw”, „C” i”Kawalerka”) – wciąż są gdzieś w tyle. Dziwne połączenia stylów i brzmień dają tutaj spójną, bardzo przyjemną dla ucha, całość. Wszystko utrzymane jest zazwyczaj w nostalgicznym, ale, o ironio, bardzo przyjemnym nastroju. Czy może być coś lepszego na długie jesienne wieczory, niż koc, dobra książka, kubek gorącej herbaty i… Bitamina w tle? Sprawdźcie:

2. Mój typ numer dwa to: ZABURZENIA:

Zespół tworzy Kuba Witek oraz Łukasz 'Szatt’ Palkiewicz. Ten pierwszy to urodzony w Krakowie MC oraz tekściarz. Udziela się kulturowo, między innymi w projektach muzyczno-multimedialnych ( na przykłąd w projekcie 'Muzyka Miasta’). Niektórzy mogą go kojarzyć z artystycznego pseudonimu 'Tusz Na Rękach’. Pod tym pseudonimem stworzył już pięć albumów. Nagrywał między innymi z Voskovym. Łukasz 'Szatt’ Palkiewicz to z kolei producent muzyki elektronicznej, reprezentant młodego pokolenia. Autor dwóch albumów. Współpracował z wieloma artystami, między innymi Vito. Osobno odnosili pierwsze sukcesy, pora teraz by większa publiczność poznała ich jako duet. Niebanalne teksy, ciekawe narracje, zgrzyty i szmery w ich muzyce tworzą niepowtarzalny klimat:

3. Na ostatniej pozycji przedstawić chcę SARCAST:

Sarcast to projekt, który swoje początki ma na Kaszubach. Duet ten tworzy Łukasza Sowińskiego (odpowiedzialny za teksty i wokal) oraz Michała Lange (produkcja muzyczna i również wokal). Ciężko odpowiedzieć czy to jeszcze hip-hop. Pewnie tak, ale bardzo odbiegający od konwencji czysto rapowej. To nietuzinkowe połączenie muzyki elektronicznej i rapu. Zresztą sami swoje projekty opisują w następujący sposób: „Projekt jest tożsamy z nurtem elektronicznym. Patenty hip-hopowe odczuwalnie przewijają się przez album, bo środowisko o którym mowa silnie inspiruje, co w połączeniu z brzmieniami syntezatorów pozwala na wyjście poza ogólnie przyjęty szablon”. Pomimo intensywności, którą lubi ten duet, wszystko zamknięte jest w bardzo przystępnej, przyjemnej i rytmicznej formie. Do nich przekonuje mnie płynący feeling i zdecydowanie przemyślany koncept. Zresztą zobaczcie sami, chce się więcej: 

Udanej uczty muzycznej!

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ