I kto jej to zrobił?
Zbiór humorystycznych felietonów znanej dziennikarki i publicystki, która stara się zmierzyć sama ze sobą, z wizerunkiem znanych rodziców, życiem w Warszawie i wieloma innymi problemami współczesnej kobiety. Dzięki temu obserwujemy paradoksy codzienności przez okulary Agaty Passent.
Agata Passent, felietonistka i dziennikarka, przez niektórych bardziej rozpoznawalna jako córka Agnieszki Osieckiej i Daniela Passenta. Kolejną już książką udowadnia, że nie jest jedynie dzieckiem znanych rodziców, ale inteligentną publicystką. W książce „Kto to Pani zrobił?” ukazuje kontrowersyjne niekiedy poglądy na życie i oryginalne spojrzenie na współczesne społeczeństwo, nie tylko warszawskie.
„Podczas gdy na aukcjach urządzanych w Londynie przez Sotheby’s licytuje się dzieła sztuki, my tu w Warszawie lubujemy się w licytacji cierpienia. Oni krzyczą Kto da więcej!, my krzyczymy Kto ma gorzej! . Warszawiacy, zarówno w życiu zawodowym, jak i w prywatnym epatują cierpieniem. Każdy z nas uważa się za bohatera męczennika i twierdzi, że wszyscy wokół mają lepiej niż on. Warszawiak uważa, że pracuje najdłużej, najciężej, że jest niedoceniany, choć jest najlepszym ekspertem. (…) Jego genialne pomysły kradną przełożeni i sprzedają jako swoje, a gdyby tylko chciał, to w Genewie zarabiałby trzy razy lepiej, ale trzyma go tu chyba szalony słowiański patriotyzm.”
Dawniej a dziś, kobiety a mężczyźni, Polacy wobec siebie nawzajem i wobec innych – oto główne tematy tej książki. Autorka zwraca w niej uwagę na różne aspekty swojego życia. Są to jednak takie przykłady, które każdy z powodzeniem może przenieść na przysłowiowe „własne podwórko”. Patrząc na współczesny świat z perspektywy Passent zobaczymy więcej niż rutynową codzienność. Autorka nie szydzi celowo, nie stara się obrażać, wyręcza ją w tym samo życie. Dziesiątki pytań, wątpliwości i obserwacji. Próba odpowiedzi na nie wszystkie zaowocowała zabawnym zbiorem felietonów, który czyta się z uśmiechem na ustach, bez względu na to czy ma się dwadzieścia, czterdzieści czy sześćdziesiąt lat. Agata Passent niczego nie zamierza nas uczyć, za to fachowo naświetla, elegancko pokazuje i trafnie opisuje.
Oceniać możemy my.
Marlena Skrzypczyńska