Energia krąży i powraca

blaszczyk do tekstu 1,,Nie pytam – dlaczego? Po co? Żyję tak, aby nadać życiu jakiś sens’’ – mówi Ewa Błaszczyk. Rozmowa z aktorką, założycielką fundacji „Akogo?’’ oraz inicjatorką budowy kliniki ,,Budzik’’. Laureatka plebiscytu „Osobowość roku 2014” w kategorii działalność charytatywna, a przede wszystkim niekwestionowany autorytet i inspiracja dla wielu.

Beata Mironow: To Pani słowa: ,,Wszystko jest darem. Myślę, że cudowna jest ta nieprzewidywalność życia’’. Myśli Pani, że los jeszcze Panią zaskoczy?

Ewa Błaszczyk: Tak, uważam, że w każdej chwili wszystko jest możliwe.

Patrząc przez pryzmat Pani wszystkich osiągnięć, mam wrażenie, że jest Pani kobietą spełnioną. Są jeszcze jakieś cele do zrealizowania?

Oczywiście. Nie mam wrażenia, że coś się zamyka. Wręcz przeciwnie. Trzeba o siebie dbać, żeby mieć siłę i zachować otwartość, pewnego rodzaju świeżość dla nowych, ciekawych wyzwań. Dotyczy to psychiki, jak i ciała. Mój zawód jest w tej sytuacji bardzo pomocny, bo stwarza mi szansę karmić się rozmaitymi energiami, jak i wymusza „jakiś” wygląd. Poza tym uprawiam ćwiczenia tybetańskie i jestem ambasadorem Princess Academy, gdzie o mnie bardzo dobrze dbają. Wszystko razem jest ważne dla stabilnej, harmonijnej postawy, otwartej na świat i ludzi.

Pani działania wymagają kreatywności i wdrażania non stop nowych pomysłów. Co jest dla Pani inspiracją?

Inspiruje mnie zarówno sztuka, jak i twórczy, kreatywni ludzie, którzy potrafią stworzyć coś z niczego.

Z jakimi osobami chciałaby Pani współpracować?

Lubię współpracować z ludźmi, którzy nie boją się ryzykować. Ważni są ludzie, którzy mają dobrą energię. Doceniam w człowieku samą chęć do pracy. Nie rozumiem lenistwa.blaszczyk do tekstu 2

Czy sztuka Pani pomaga?

Oczywiście. Bez tego byłoby marnie.

Czy ma Pani jakieś projekty artystyczne w planach?

W najbliższym czasie powstanie recital.

Wskazała Pani drogę innym, pokazując siebie i swoje zmagania z trudami życia codziennego. Czy jest Pani świadoma, że jest Pani inspiracją dla wielu?

Dochodzą do mnie takie sygnały od ludzi. Ci, których spotykają w życiu trudne sytuacje, na moim przykładzie uświadamiają sobie, że się da.

,,Bardziej nas motywuje walka o drugiego człowieka, niż o nas samych’’. Czy tak jest w Pani przypadku? Mam wrażenie, że to stwierdzenie idealnie odzwierciedla Pani działania. Co daje Pani siłę?

Nie jest dla mnie problemem zrobić coś dla drugiego człowieka, natomiast inną kwestią jest walka o samego siebie. Nie znalazłam się w takiej sytuacji. Nie wiem jak zachowałabym, gdy miałabym zawalczyć o swój własny organizm, kiedy byłabym na krawędzi życia i śmierci. Nie jestem w stanie przewidzieć swojej reakcji.

Jest Pani niesamowitą kobietą o nadludzkiej wręcz sile, a jednocześnie delikatnym i wrażliwym usposobieniu. Czy córka Marianna jest do Pani podobna?

Mania na bardzo podobną konstrukcję do mojej.

Jak można pomóc fundacji? Jacy ludzie pracują na rzecz fundacji?

Zapraszam na naszą stronę internetową www.akogo.pl. Są tam wszystkie aktualności. Zamieszczamy tam informacje dotyczące tego, czego aktualnie potrzebujemy i co jest dla nas w danym momencie priorytetem. Przykładowo, teraz juz nam nie zależy na firmach budowlanych, bo wszystkie prace zostały już skończone. Teraz koncentrujemy się na poszukiwaniu lekarzy. Szczegółowe informacje znajdują się na naszej stronie. Każda pełna dobrych chęci osoba można wysłać smsa o treści ’’Budzimy’’ pod numer 75 250, lub kupić e-cegiełkę i przeznaczyć ją na jakiś konkretny cel. Można nam również przekazać 1% podatku. (Konta darowizn – BZ WBK: 02 1090 1056 0000 0000 0612 1000, KOD SWIFT WBK: WBKPPLPP). Zachęcam również do wzięcia udziału w licytacji. Aktualnie na aukcji wystawionych jest kilka przedmiotów. Przede wszystkim zaczyna od tego, że trzeba chcieć się dowiedzieć i wejść na stronę.

Skąd u Pani taka otwartość na drugiego człowieka? Co ceni Pani w ludziach?

Najbardziej cenię w ludziach mądrość, otwartość i kreatywność. Podziwiam w ludziach chęć zrobienia czegoś dla drugiego człowieka.

,,Nie wolno nigdy tracić nadziei. Stracić nadzieję to jak umrzeć.’’- to Pani słowa. Czy wierzy Pani w cuda?

Tak.

Rozmawiała: Beata Mironow 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ