„Mam 25 lat, skończyłem dwa kierunki dziennie na państwowej uczelni w północnej Polsce, posiadam certyfikat CAE (j. angielski) oraz certyfikat 1 stopnia języka migowego, prawo jazdy B od 7 lat, bylem w 5% najlepszych studentów na V roku. Pracuje na 3/4 etatu (bo niby na pełny nie ma pieniędzy) jako asystent rodziny (praca z zaburzonymi rodzinami, bardzo stresująca i odpowiedzialna), zarabiam 1200 BRUTTO – niecały 1000 na rękę. Chciałbym założyć rodzinę, ale nie mam z czego. Mieszkam w wynajmowanym pokoju, na życie zostaje mi ok 500 zł na miesiąc.”

Według sondażu Polityki, najwyższe pensje w Polsce wynoszą 22 tys. zł. Najniższe mniej niż 1,5 tys. zł brutto. Nie zawsze wysokość płac pokrywa się z posiadanym wykształceniem i doświadczeniem w branży. Wielu z nas narzeka na albo brak możliwości znalezienia pracy, albo zbyt niskie zarobki. Przyjrzyjmy się jednak tym zawodom, gdzie ludzie faktycznie zarabiają najgorzej.

Wśród najgorzej wynagradzanych Polaków w czołówce znajdują się tak zwane zawody kobiece, a wśród nich pokojówki. Ich pensja wynosi średnio 1200 zł. Nie dziwi więc fakt, że wiele kobiet decyduje się na wyjazd za granicę, np. do Wielkiej Brytanii, gdzie są w stanie zarobić wyżej podaną stawkę miesięczną zaledwie w tydzień.

Również kasjerzy nie słyną z najwyższych zarobków. Ich średnie pensje wynoszą 1500 zł brutto. W Anglii osoba na tym samym stanowisku otrzymywałaby około 270 funtów tygodniowo.

W czołówce najmniej płatnych zawodów znajdują się sprzątaczki. Ich pensje wynoszą średnio zaledwie 1200 zł brutto. Podobne wynagrodzenie otrzymują opiekunki do dzieci.

Pensja ochroniarzy wynosi średnio 1300 zł.

Absolwenci bibliotekoznawstwa kontynuujący pracę w swojej profesji, otrzymują wynagrodzenie warte średnio 1700 zł.

Dziennikarze zarabiają na stażu 600-800 zł. Bywa i tak, że za przyjęcie praktyki trzeba zapłacić nawet 2000 zł!

Również sanitariusze nie cieszą się wysokimi zarobkami. Ich pensje wynoszą średnio 1700 zł.

Co czwarta kosmetyczka zarabia mniej niż 1500 zł. Podobnie kształtuje się wynagrodzenie fryzjerów.

Dagmara Sobczyk