Utrzymującym się od kilku sezonów hitem są bez wątpienia kolorowe pasemka i końcówki włosów. Taki efekt możemy uzyskać niewielkim kosztem same w domu. Na polskim rynku dostępna jest coraz większa oferta tonerów, kredek i spray’ów, których efekt utrzymuje się do kilku myć.

Najprostszym sposobem na urozmaicenie naszej wiosenno-letniej fryzury jest wizyta u fryzjera. Jeżeli jednak zależy wam na szczególnym efekcie na jedną noc, istnieją domowe sposoby farbowania na chwilę.

Pierwszy, to bijące rekordy popularności pastele do włosów. Malujemy w tym przypadku końcówki bądź wybrane pasemka i utrwalamy efekt lakierem do włosów. W sklepach dostępne są specjalne cienie do włosów, a dla mniej wymagających pierwszą próbę można zrobić ze zwykłymi suchymi pastelami dostępnymi w każdym sklepie papierniczym. Tak pomalowane włosy mogą jednak brudzić ubrania i poduszkę, a efekt utrzymuje się jedynie do pierwszego mycia. Kolejną dostępną w sklepach z artykułami papierniczymi metodą jest farbowanie włosów na bibułę. Zawinięte w kolorową bibułę pasemko moczymy i zostawiamy na ok. 5 minut. Po wyschnięciu efekt może utrzymać się do kilku myć, jednak nie wygląda on zbyt profesjonalnie.

W sklepach internetowych oraz hurtowniach fryzjerskich dostępne są kolorowe spray’e do włosów. Ich ceny zaczynają się już od 6 zł. Końcówki możemy pomalować również dostępnymi w drogeriach szamponetkami.

Hanna Gajewska, fot. www.pinterest.com