Hej hej, w tym roku jesień coraz mniej nas rozpieszcza – z pięknej złotej aury, nagle zrobiło się szaro, mokro i ponuro. Co to oznacza? Że wielkimi krokami zbliża się smutny miesiąc listopad a tuż za nim sroga, bezlitosna zima. Jako miłośniczka butów zastanawiam się nad zmianą garderoby. Letnie Vansy czy Conversy zamienić trzeba na coś bardziej przystosowanego do polskich (tych gorszych) pór roku. A więc jak co roku na salony wjeżdżają… kultowe Timberlandy! Ale mowa o nich nie tylko ze względu na to co dzieję się za oknem, a… warto o nich wspomnieć bo, wielkimi krokami zbliżają się 45 urodziny tych poczciwych – wiecznie młodych – ale już staruszków!

Kto nie kojarzy Żółtego Buta niech pierwszy się wychyli. Flagowy produkt marki Timberland jest na tyle popularny i charakterystyczny, że ciężko go nie znać. W końcu doczekał się on masy swoich podrobionych fake kolegów. Skupmy się jednak na oryginałach.

Timberland – amerykański sprzedawca i producent odzieży outdoorowej. Zasłynął głównie ze swojego charakterystycznego obuwia. Ale w swojej ofercie posiadają jednak także zegarki, okulary czy wszelakie wyroby skórzane. Ojczyzną buta o którym mowa jest oczywiście Ameryka a konkretniej New Hampshire. Nathan Swartz oraz jego synowie – Sidneyem i Hermanem, to osoby odpowiedzialne za powstanie marki i kultowego obuwia – naszego jubilata. Co ciekawe – myślą przewodnią był fakt by buty były turbo wytrzymałe i pro wygodne. Dlaczego? Początkowo miały być przeznaczone dla użytku robotników fizycznych. Tak się jednak nie stało – od samego początku zajawka i szaleństwo na Timberlandy ogarnęła dosłownie wszystkich. Począwszy od robotników, przez uczniów, studentów, do umysłowych geniuszy. Buty podbiły Amerykę. Długo jednak nie trzeba było czekać by podbiły Azję czy Europe. Dlaczego? Wszystko za sprawą kultury hip-hopowej, w której buty zagościły na dobre. Znane są więc głównie z rapowych teledysków i stylwek popularnych raperów.

Skoro już znacie historie sukcesu Żółtego Buta, śmiało możecie pojawić się na imprezce urodzinowej. Póki co szczegóły party są owiane tajemnicą. A raczej niespodzianką, bo na pewno będzie się działo. W każdym razie znamy już datę i miejscówkę wydarzenia. Świętowanie odbędzie się już 8 listopada. Gdzie? W Kotłowni m25, w warszawskim Soho Factory. Póki co wiadomo na pewno, że na balecie nie zabraknie setów dj-skich czy koncertów. Jesteście ciekawi co więcej się wydarzy? Śledźcie wydarzenie tutaj: https://www.facebook.com/events/462214017633523/

Mnie wcale nie dziwi fakt, że buty do dnia dzisiejszego cieszą się taką popularnością. W końcu to ponadczasowy i stylowy produkt nie do zdarcia! Warto to uczcić, do zobaczenia na urodzinach!