george michael samobojstwo

George Michael przedawkował? Nic nie zwiastowało tragedii

Od śmierci George ’a Michaela nie milkną plotki na temat przyczyny jego śmierci. Tajemnicze posty na Twitterze kochanka Michaela świadczyły o tym, że gwiazdor popełnił samobójstwo. Później insynuacje okazały się fałszywe. Tym razem głos w sprawie zabrał kuzyn Michaela, który podejrzewa, że do życia gwiazdora wróciły twarde narkotyki.

Fadi Fawaz, partner Michaela twierdzi, że nic nie zwiastowało tragedii. Para nie mogła doczekać się wspólnych świąt, a na kolejny rok planowali nawet adopcję dziecka. Niespodziewanie, w pierwszy dzień świat Fawaz znalazł ukochanego w łóżku. Michael już nie żył.

George Michael miał w przeszłości problemy z narkotykami

Jak powszechnie wiadomo, w młodości George Michael zażywał narkotyki. Zdaniem kuzyna gwiazdy, Androsa Georgiou, muzyk mógł nieświadomie przedawkować kokainę, która niegdyś była jego ulubionym narkotykiem. Georgiou bez zastanowienia odrzuca natomiast teorię o samobójstwie.

W wywiadzie dla telewizji BBC, Georgiou wyjawił własne podejrzenia.

– Myślę, że twarde narkotyki wróciły do jego życia. Kokaina była kiedyś jego ulubioną używką, chociaż obraźliwe są insynuacje, że brał heroinę. Tego akurat nigdy by nie tknął – powiedział w rozmowie z dziennikarką Victorią Derbyshire. Wierzę w to, że mógł mieć myśli samobójcze, bo z jego psychiką nie było najlepiej. Ale nie wierzę, że mógł się zabić. Myślę, że po prostu wziął czegoś za dużo, zmieszał to z antydepresantami i alkoholem i jego serce przestało bić – spekuluje kuzyn Georga Michaela.

Georgiou twierdzi, że za powrotem gwiazdora do narkotyków mogła stać osoba trzecia. Jego zdaniem kuzyn sam by się na to nie zdecydował.

– George w ostatnim czasie miał się lepiej i próbował wyjść na prostą, ale coś ślub ktoś ściągnęło go z powrotem na złą stronę – tłumaczył. Żeby odkryć prawdę, trzeba dociec, co miał we krwi w chwili śmierci i ustalić, kto mu to dał i dlaczego – sugeruje Georgiou.

Kuzyn Michaela nie ufa jego partnerowi

Andros nie kryje, że nie do końca ufa kochankowi Michaela i twierdzi, że Fawaz nie wyznał prawdy na temat nocy, której umarł gwiazdor.

Jakiś czas temu Georgiou dementował także wpis Fawaza, w którym mężczyzna twierdził, że nie rozstawiał się z Georgem Michaelem na krok.

– Próbowałem się powstrzymać od ponad tygodnia, ale im więcej czytam tego typu bzdur i im więcej dowiaduję się o Fadim, tym bardziej wiem, że po prostu nie mogę milczeć! – napisał Andros. Po pierwsze, on nigdy nie był z Georgem 24/h. Nigdy razem nie mieszkali. Mieszkał jedynie w jednym z jego domów w Regent’s Park. A jeśli to prawda, że ostatnio ze sobą zamieszkali, to dlaczego nie byli razem w Wigilię? I dlaczego spał w samochodzie?? Zbyt wiele pytań się tu nasuwa… – napisał wtedy kuzyn Michaela, a później zarzucił Fawazowi, chęć zarobienia na śmierci kochanka.

– Modlę się, żeby nie zarobił na jego śmierci ani grosza – napisał. Wszystkie pieniądze, które dostaje za gadanie o George’u, powinny iść na cele charytatywne, bo tak chciałby sam George. Jedno jest pewne – to nie było samobójstwo! – powiedział Georgiou.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ