Anita Włodarczyk w wielkim stylu została mistrzynią olimpijską w rzucie młotem. Podczas finału Polka ustanowiła nowy rekord świata. W trzeciej próbie jej młot poleciał aż na odległość 82.29 m. Nasza młociarka całkowicie zdeklasowała konkurencję. Swoją największą rywalkę pokonała o prawie 6 metrów! Włodarczyk zwycięstwo zadedykowała zmarłej przyjaciółce – Kamili Skolimowskiej, która 16 lat temu na igrzyskach olimpijskich w Sydney zdobyła złoty krążek. Rodzice Kamili są bardzo dumni z sukcesu Anity i zapraszają ją na jej ulubione kotlety schabowe!

Szczęśliwa rękawica

Anita Włodarczyk zawsze pamięta o swojej przyjaciółce Kamili Skolimowskiej, która zmarła podczas obozu w Portugalii w 2009 roku. To właśnie jej zadedykowała swojej zwycięstwo. Polka podczas finału olimpijskiego rzucała młotem w rękawicy Kamili, którą dostała od taty zmarłej lekkoatletki przed Olimpiadą w Londynie. Włodarczyk już teraz zapowiedziała, że rękawica będzie jej służyć do końca kariery.

Szampan na koniec

„Z żoną oglądaliśmy ten konkurs tak, jakby rzucała nasza córka. Tak samo skakaliśmy, krzyczeliśmy, a na koniec wypiliśmy szampana – powiedział Robert Skolimowski, ojciec zmarłej młociarki.

„Takie przeżycie zdarza się raz na cztery lata, były wielkie łzy wzruszenia. Przypomniały nam się chwile, kiedy kibicowaliśmy naszej córce, jak zdobywała olimpijskie złoto. Teraz mamy Anitę (…). No i na sam koniec ta wisienka na torcie, czyli rekord. Nasza dziewczyna, Polka, daje nam tyle szczęścia” – wyznał tata zmarłej lekkoatletki.

Kotlety schabowe czekają

Rodzice młociarki mówią, że Włodarczyk często ich odwiedza. Wtedy dzieli się z nimi osobistymi sprawami.

„Ona wie, że zawsze może do nas przyjść, te kotlety schabowe zawsze będą na nią czekały” – przyznał Robert Skolimowski.

Źródło zdjęć: Facebook/ Anita Włodarczyk

 ______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.