Brytyjskie firmy zaczęły udzielać swoim pracownikom płatnych urlopów, w których domach pojawiły się zwierzęta, na wzór urlopów rodzicielskich przysługujących po urodzeniu dziecka – poinformował anglojęzyczny portal dla miłośników zwierząt „BarkPost”. Czy sądzicie, że to jest dobry pomysł?

Zwierzęta są jak dzieci?

Już od dawna mówi się, że zwierzę to nowy członek rodziny. Niektórzy brytyjscy pracodawcy traktują to znane powiedzenie bardzo poważnie. Przeczytajcie, co powiedział jeden z nich:

„Nie mam dzieci, ale mam psy i wiem, ile one znaczą dla ludzi. Uważam, że okazywanie wyrozumiałości pracownikom w sprawie zwierząt sprawia, że są oni lojalni i ciężko pracują. Zwierzęta są teraz jak dzieci, więc dlaczego ludzie nie mieliby dostać trochę wolnego, kiedy zwierzęta się pojawiają w domu?” – powiedział Greg Buchanan, właściciel firmy informatycznej z Manchesteru. W jego firmie pracownicy dostają nawet 3 tygodnie wolnego!

Nowe trendy w społeczeństwie

Firma ubezpieczeniowa dla zwierząt „Petplan” ogłosiła, że w Wielkiej Brytanii co dwudziesty pracownik skorzystał z wolnego właśnie ze względu na zwierzę. Wymiar urlopu jest różny – może to być kilka godzin, a nawet kilka tygodni. Zależy on od możliwości firmy oraz potrzeb pupila.

Psychologowie tłumaczą, że nie należy zwierząt porównywać do dzieci, jednak niewątpliwie nasi czworonożni przyjaciele są również bardzo ważni. Dlatego całkowicie zrozumiałe powinno być to, że wolimy towarzyszyć im w trudnych chwilach, np. podczas chorób czy pobytów w zwierzęcych klinikach, niż przebywać w pracy.

Złota rybka nie potrzebuje wsparcia?

Do tej pory nie zdarzyło się, żeby pracownik wziął urlop, aby opiekować się złotą rybką, „ale wszystko jest kwestią czasu” – czytamy w „BarkPost”.

Czy sądzicie, że już niedługo w Polsce będziemy mogli skorzystać z takiego urlopu? My jesteśmy za!

_________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.