6 trendów, które na dobre odejdą w roku 2020!

Jak będą wyglądać przemijające trendy w roku 2020?

Wiadomo jak to w modzie – nie ma się co przyzwyczajać, bo coś co do tej pory było mega-hitem sezonu, nagle odchodzi w zapomnienie. To właśnie przewrotna natura mody. A wpisują się w nią także powroty trendów sprzed lat, które uderzają ze zdwojoną siłą – na niektóre jednak musimy nieco sobie poczekać. Ostatnio pisałam o nadchodzących trendach, w związku z czym teraz pora na mini-listę trendów, które odejdą wraz z przybyciem roku 2020. W związku z czym na wyprzedażach zalecamy omijanie szerokim łukiem tych rzeczy:


1. Toporne sneakersy – daddy shoes:
Czyli sportowe, często po prostu brzydkie buty po tacie, inaczej zwane chunky sneakers. Buty na topornej podeszwie. Ostatnio przeżywały swoje pięć minut, a nawet dwadzieścia. Skrupulatnie utrzymywały się przez kilka sezonów, natomiast nadeszła ta pora, by zeszły na plan dalszy, tym samym ustępując miejsca innym, świeżym trendom.

2. Naszyjniki z literami:
Tego lata wszystkie fashionistki szalały na ich punkcie. Zresztą nic w tym dziwnego, w końcu były lansowane przez sama Phoebe Philo – wtedy jeszcze dyrektor artystyczna Céline. Trend szybko podłapały popularne sieciówki, które również w swojej ofercie miały naszyjniki z zawieszkami w kształcie pierwszych liter imienia. Teraz jednak już pora je pochować – najlepiej na samo dno szkatułki – raczej szybko się nie przydadzą. Natomiast uspokajam fanki tego trendu – spokojnie, kiedyś jeszcze zapewne powrócą). Jednak teraz zastępujemy je… szlachetnymi perłami!

3. Muszelkowa biżuteria:
Ten trend pokochałam. A raczej kochałam go każdego lata! Muszelki kojarzą się z latem i wakacjami. Teraz jednak – wraz z kocem wakacji, rozstajemy się z naszyjnikami, bransoletkami, czy kolczykami zdobionymi, bądź zrobionymi z muszelek. W roku 2020 rządzić będzie klasyka.

4. Logomania:
Moda prosto z lat 80. i 90. i duże loga, ostatnimi czasami zdobiły polskie ulice. Teraz jednak ten trend idzie w zapomnienie… i może to dobrze? 

5. Kombinezony:
A szczególnie te kombinezony inspirowane roboczą odzieżą – obszerne, z duża ilością kieszeni, te z surowego jeansu, albo w stylu safari. Fajne były latem. Już są absolutnie passe.

6. Spinki do włosów:
Tego trendu nigdy nie przejęłam. Duże spinki, w dużej ilości nosiłam gdy byłam dziewczynka. Spinki do włosów pozostaną jednak jeszcze z nami tej jesieni. Jednak wraz z nadejściem nowego sezonu, po prostu się znudzą. Wiosna porzucimy się na opaski. Na szczęście, je także mamy już w swoich szafach.

Chyba wiec pora na jesienne porządki w naszych szafach, co?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ