5 nawyków słynnych pisarzy, które warto sobie przyswoić

Niektórzy piszą przez całe życie. Najpierw wierszyki o bałwankach i krótkie historyjki, szkolne wypracowania, potem młodzieńczą poezję… Większość właśnie na tym etapie myśl o pisaniu porzuca na zawsze. Ale są i tacy, którzy „ludźmi piszącymi” pozostają na zawsze. Najczęściej piszą jednak tylko do szuflady. A gdyby tak zmienić ten stan rzeczy?

5-nawykow

Dziś, kiedy triumfy święcą serwisy self-publishingowe takie jak Rozpisani.pl, piszącego amatora od pisarza różni w gruncie rzeczy niewiele. Chcesz spełnić marzenia i triumfalnie wkroczyć do tej drugiej grupy? Mamy dla Ciebie kilka cennych rad.

1. Pracuj systematycznie

Czekanie na wenę może się okazać równie bezskuteczne, co czekanie na Godota w sztuce Becketta. Pisarze, wbrew pozorom, są bardzo zdyscyplinowaną grupą zawodową.  Wielu z nich przyznaje, że ma konkretny, codzienny plan dnia. Wstają, wyprowadzają psa, piją kawę i… zasiadają do pisania. Warto brać z nich przykład w tym względzie. Pisz codziennie chociaż kilka linijek. Z pewnością nie pójdzie to na marne.

Regularność i terminowość jest też ważna podczas współpracy z wydawcą. Sporo swobody zostawiają autorom platformy działające w systemie self-publishing, np. Rozpisani.pl, ale i tu musimy być uważni i odpowiedzialni. Systematyczność przede wszystkim!

2. Daj się zainspirować

Sama umiejętność zgrabnego składania wyrazów w zdania, a zdań w całe teksty to nie wszystko. Trzeba mieć też o czym pisać – dlatego nie siedź w domu! Spotykaj się z przyjaciółmi, poznawaj nowych ludzi, oglądaj filmy i spektakle… Staraj się jak najczęściej robić coś, czego nigdy jeszcze nie robiłeś. Im ciekawiej żyjesz, tym ciekawsze rzeczy masz do przekazania swoim potencjalnym czytelnikom.

3. Rozwijaj swój warsztat

Pisanie, jak każda umiejętność, wymaga regularnego treningu. Rozwija się głównie w praktyce. Pamiętaj, że jeśli nie idziesz do przodu, cofasz się – a zatem śmiało naprzód! W jaki sposób? Bierz udział w warsztatach literackich. Słuchaj rad i konstruktywnej krytyki bardziej doświadczonych kolegów po fachu. Ćwicz kreatywne myślenie, stawiając przed sobą wyzwania – np. łącz pozornie zupełnie ze sobą niezwiązane przedmioty i konstruuj niesamowite historie…

4. Sam dbaj o swój interes

Żyjemy w takich czasach, że jeśli sam nie pozwolisz się odkryć swoim potencjalnym czytelnikom, nikt raczej nie zrobi tego za Ciebie. Jeśli chcesz wydawać swoje utwory, najlepiej rób to w systemie self-publishingowym – własnym sumptem. Myślisz, że to zbyt skomplikowane? Z pomocą przychodzą takie platformy wydawnicze jak Rozpisani.pl. Specjaliści, którzy nad nimi pracują, zaopiekują się Twoją książką i troskliwie jej doglądając, przeprowadzą ją przez – momentami zawiły – proces wydawniczy. Tobie pozostanie tylko pisać. Czego chcieć więcej?

5. Nie spoczywaj na laurach

Ten problem najczęściej pojawia się zazwyczaj tuż po debiucie. Świeżo upieczony literat stwierdza wówczas, że jest wspaniały i genialny, bo jego nazwisko pojawiło się na księgarnianych półkach i na ustach krytyków w całym kraju. Prawda jest taka, że szybko stamtąd zniknie, jeśli dasz o sobie zapomnieć… Dlatego nie poprzestawaj na książkowym debiucie – skoro doszedłeś już tak daleko, nie byłoby najlepiej ot tak teraz zrezygnować, prawda?

Wszystkim literatom in spe serdecznie polecamy wdrożyć te rozwiązania do codziennego życia. Efekty mogą być zdumiewające… Powodzenia!

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ