Żyjemy w cyberprzestrzeni!
Współczesny świat oferuje nam – konsumentom szeroki wachlarz usług i produktów. Kupujemy coraz nowsze, cieńsze telefony, lżejsze i mniejsze tablety. Nasze samochody potrafią same parkować, a co więcej same znajdować miejsca na parkingu. Co tak naprawdę technologia wnosi do naszego życia?
Żyje nam się coraz wygodniej. Producenci próbują ułatwiać ludzki żywot coraz bardziej zaawansowanymi technologiami, które pozwalają na ograniczenie czasu wykonywania codziennych czynności.
Zadziwia fakt, że coraz mniejsze dzieci doskonale obsługują telefon, tablet czy komputer. Nie jest dla nich odkryciem lekcja informatyki, na której nauczyciel udziela instrukcji obsługi komputera i pakietu Microsoft Office. Większość dzieci doskonale porusza się w przestrzeni Internetu. Nie są dla nich tajemnicą Facebook, Twitter czy Instagram. To niesamowicie przydatna umiejętność w dzisiejszym skomputeryzowanym świecie, ale równie niebezpieczna. Jednak nie ma co dziwić się zainteresowaniem dzieci, skoro to dorośli wykorzystują wszelkiego rodzaju urządzenia do rozwiązywania codziennych problemów. Płacą rachunki, robią zakupy i bookują wyjazdy na wakacje dzięki mobilnym urządzeniom. A z kogo dzieci mają brać przykład, jeśli nie z dorosłych?
Najnowsze technologie i urządzenia bez wątpienia są przydatne, dają nam możliwość szybkiego wykonania przelewu, zamówienia książki w bibliotece czy sprawdzenia dostępności jakiegoś produktu w dogodnym dla nas miejscu. Często nawet spotkania ze znajomymi odbywają się jedynie w przestrzeni wirtualnej, z różnych przyczyn: braku czasu, zbyt dużej odległości czy niemożności zgrania terminów. Jednak to przerażające, że miejscem naszych spotkań staje się internetowa przestrzeń, przecież to osobisty kontakt i prawdziwa rozmowa są konieczne do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie! Należy mieć na uwadze fakt, że często to nie my rządzimy urządzeniami, ale one rządzą nami! Komputer, tablet czy telefon z dostępem do Internetu są tak samo uzależniające jak tytoń czy kofeina. Często zapracowani, zajęci sprawami zawodowymi rodzice dają dzieciom nową zabawkę elektroniczną, aby po odrobieniu lekcji zajęły się same sobą. To ogromnie niebezpieczne. Dzieci (tak samo jak dorośli) bardzo szybko uzależniają się od rzeczy przyjemnych. Kiedy ktoś rozsądny nie sprawuje nad nimi kontroli, cyfrowy świat staje się dla nich światem prawdziwym. Gry komputerowe, programy telewizyjne czy komórka to uzależnienia jak każde inne. Nawet się nie obejrzymy, a młode pokolenie zostanie pochłonięte przez wirtualny świat.
Jak zapobiec ,,wchłonięciu przez świat cyberprzestrzeni’’? Należy rozważnie podchodzić do korzystania ze wszystkich urządzeń. Różne elektroniczne gadżety to sposób na odprężenie i relaks, ale powinniśmy zarówno sobie, jak i dzieciom znaleźć inne formy aktywności fizycznej i umysłowej. Skoro producenci i inni przedsiębiorcy dają nam możliwość załatwienia spraw w trybie natychmiastowym, zyskany czas powinniśmy wykorzystać na inne przyjemne czynności: wyjście do teatru, na basen czy spotkanie z przyjaciółmi. Kontakt z ludźmi i rozmowa z nimi jest nieodłącznym elementem ludzkiego życia! Nigdy nie możemy o tym zapomnieć, bo wtedy nasze życie ograniczy się do cyberprzestrzeni i tylko inna osoba będzie w stanie uświadomić nam nasze ograniczenie. Oby tylko nie było za późno.
Magdalena Wielądek