Ukochana Tomasza Mackiewicza: Dotarło do mnie to, co się stało

Żona Mackiewicz „była kłębkiem nerwów, gdy on zaczynał mówić, że jedzie w góry”. O co prosiła ukochanego?

Polski himalaista od bardzo dawna marzył o zdobyciu szczytu Nanga Parbat. Tegoroczna wyprawa była jego siódmym podejściem. Udało się. Tomasz Mackiewicz i Elisabeth Revol zdobyli Nanga Parbat 25 stycznia 2018 roku, ale nikt nie spodziewał się, że ta wyprawa zakończy się tak tragicznie. Anna Solska, żona Tomka, bardzo przeżywała jego każdy wyjazd. O co go prosiła?

Żona Mackiewicz „była kłębkiem nerwów, gdy on zaczynał mówić, że jedzie w góry”. O co prosiła ukochanego?

Tomasz Mackiewicz od wielu lat chciał zdobyć Nanga Parbat. Próbował sześć razy, ale nie udawało mu się. Tegoroczna wyprawa była jego siódmym podejściem. Himalaista nie spodziewał się, że zakończy się ona w taki sposób.

„Na pewno Tomek wyjeżdżając nie miał w głowie tego, że zostawi nas z jakimś bajzlem. On nie myślał w tych kategoriach. W ogóle nie zakładał, że może nie wrócić, że będą jakieś kłopoty z tego. Żegnał się, jakby jechał na wycieczkę. Buziak, Buziak. Wrócę w styczniu” – wyznała Małgorzata Sulikowska, szwagierka Tomka, w rozmowie z wp.pl.

Jednak żona himalaisty, Anna Solska, nie lubiła, gdy ukochany wyjeżdżał w góry. Bardzo się denerwowała. Miała złe przeczucia?

„Ania, obecna żona Tomka prosiła go, by nie jechał. Była kłębkiem nerwów, gdy on zaczynał mówić, że jedzie w góry. Nie używał żadnych argumentów. Po prostu komunikował. Nie było dyskusji. Chciał jechać, to jechał” – powiedziała szwagierka.

https://www.facebook.com/czapkins/photos/a.697366437022675.1073741833.641475969278389/1599318176827492/?type=3&theater

Będzie pusta trumna?

Monika Sulikowska nie może pogodzić się z tym, że prawdopodobnie ciało himalaisty zostanie na Nanga Parbat.  Ewentualnie dopiero latem będzie można zacząć poszukiwania.

„Może być tak, że będziemy musieli pochować pustą trumnę. To nie działa tak, że ciało znosi się z gór. To jest chyba w tym wszystkim najgorsze. Tli się nadzieja, że Tomek leży, żyje, czeka na pomoc, a my nie wiemy, co się z nim dzieje… Najwcześniej latem można by myśleć o poszukiwaniu. Nie ma co teraz ryzykować kolejnych żyć” – powiedziała szwagierka himalaisty w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/Tomek Czapkins Mackiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ