Weronika Rosati pokazała zdjęcie wykonane kilka godzin po porodzie!

Weronika Rosati czule o macierzyństwie! Poruszające słowa aktorki!  

W zeszłym roku Weronika Rosati została mamą. Aktorka kiedyś bardzo była skoncentrowana na pracy. Jednak teraz skupiła się na opiece nad córeczką. Dziewczynkę karmi naturalnie, nie korzysta z pomocy niani. Jak macierzyństwo ją zmieniło?

Weronika Rosati czule o macierzyństwie! Poruszające słowa aktorki! 

Weronika Rosati w grudniu ubiegłego roku urodziła córeczkę Elizabeth. Ojcem dziecka jest znany chirurg Robert Śmigielski.

Aktorka przyznaje, że jeszcze do niedawna była bardzo zajęta pracą. Jednak teraz bardzo ważna również jest dla niej rodzina. Teraz liczy się przede wszystkim mała Elizabeth. Gwiazda przyznaje, że macierzyństwo zmieniło ją. Jest teraz bardziej zorganizowana. Ma dużo więcej na głowie, więc musi sobie radzić z obowiązkami rodzicielskimi i zawodowymi.

„Kiedyś byłam mocno skoncentrowana na pracy, a teraz akcenty rozkładają się po równo: jest rodzina, są wyzwania zawodowe, ale liczy się przede wszystkim moja córeczka. Stałam się też bardziej zorganizowana. Musiałam, bo mam do ogarnięcia więcej spraw niż przed urodzeniem córeczki” – przyznaje Weronika Rosati w rozmowie z portalem „Party”.

Córeczka potrzebuje bliskości

Weronika Rosati zdecydowała, że nie chce mieć opiekunki do dziecka. W wychowaniu pomaga jej mama Teresa Rosati. Projektantka chętnie zajmuje się wnuczką, zwłaszcza wtedy gdy jej córka jest na planie serialu „Diagnoza”. Gwiazda zauważa, że dziewczynka ma dużą potrzebę bliskości i czułości, więc z Elizabeth jest prawie nierozłączna.

„Już jakiś czas temu podjęłam decyzję, że na razie nie chcę mieć opiekunki do dziecka. Karmię córkę w sposób naturalny i chcę z nią spędzać jak najwięcej czasu, a najchętniej być przy niej przez całą dobę. Czuję, że ona jeszcze bardzo potrzebuje mojej bliskości, i dlatego jesteśmy niemal nierozłączne” – wyznała aktorka.

Jeszcze niedawno Weronika Rosati mówiła, że nie może być bez pracy. Kocha aktorstwo i uwielbia przebywać w środowisku osób, które fascynują się filmem. Potem wraca do codzienności. Czy n

„Wolę być szczęśliwa, niż robić karierę, ale praca jest mi do życia niezbędna. Kariera to jedna rzecz, praca – druga. Uwielbiam być wśród ludzi, którzy kochają robić filmy. Uwielbiam szczególnie moment tuż przed włączeniem kamery, kiedy rośnie stres, adrenalina, czuć ten twórczy dreszcz przed słowem „akcja” i te chwile po, kiedy jestem w totalnie innym świecie mojej bohaterki. A potem jest stop i wracam do problemu, czy zrobiłam dzisiaj zakupy, żebyśmy mieli co zjeść na kolację (śmiech). Często wracam z planu bardzo późno i myślę na przykład: Cholera jasna, zapomniałam zadzwonić do weterynarza albo do jakiegoś urzędu… Dopada mnie taka przyziemna rzeczywistość i ja ją uwielbiam, tę codzienność” – mówi aktorka w rozmowie z „Vivą!”.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: commons.wikimedia.org

ZOSTAW ODPOWIEDŹ