Znani aktorzy sparodiowali polityków PO. Katastrofa?

Jeszcze niedawno śmialiśmy się do rozpuku z prezesa, Adriana czy pani Basi. I wydawało się, że nikt nie odważy się rzucić wyzwania twórcom kultowego „Ucho prezesa”. A jednak znaleźli się odważni! Autorzy nowej produkcji satyrycznej „Ulica zagranica” wzięli na celownik opozycję. Pierwsze recenzje internautów są druzgocące.

Niektórzy twierdzą, że nasza rzeczywistość polityczna to prawdziwy kabaret i satyrycy w naszym kraju po prostu nie mają czego szukać. Kłam temu twierdzeniu zadali twórcy kultowego już serialu „ Ucho prezesa”. Udowodnili, że można subtelnie podśmiewać się z aktualnych wydarzeń politycznych, a śmieszne wpadki i słabości polityków jeszcze wyostrzyć dzięki subtelnej satyrze. Bohaterowie tych skeczy, jak chociażby legendarny już Adrian, zawładnęli sercami i wyobraźnią Polaków.

Po sukcesie Roberta Górskiego wydawało się, że nikt inny nie odważy się pójść w jego ślady. A jednak znalazł się ktoś, kto się na to poważył! Twórcy nowego serialu satyrycznego „Ulica zagranica” na celownik satyry wzięli jednak opozycję. Czarnymi charakterami swoich skeczów uczynili Ronalda Pruska, Gracjana Szczecinę i Annę Wziątkiewicz-Hajs.

Pierwszy miota się po planie w szlafroku z banknotów euro, a jego pierwowzorem, jak się nietrudno domyślić jest przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Gracjan Szczecina jest łudząco podobny do szefa opozycji Grzegorza Schetyny, a  Wziątkiewicz-Hajs typem urody przypomina byłą już prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz.

Tuska parodiuje w filmikach znany aktor Klynstra-Komarnicki, w roli Gracjana Szczeciny wystąpił Maciej Wilewski (Osa z „Plebanii”), a HGW zagrała Magdalena Kuta czyli Lodzia z „Rancza”. Z czego każą się nam śmiać znani aktorzy? Z podwyższenia wieku do lat 100, obrońców kontrybucji, a także spotkań Pruska ze Szczeciną w połowie drogi między Polską a Brukselą czyli w szałasie, w lasach Brandenburgii. Z jakim skutkiem? Wystarczy poczytać pierwsze komentarze internautów.

Sądziłem, że większego drewna niż „Korona Królow” nie da się wystrugać. Jestem zaskoczony – da się zejść jeszcze przynajmniej dwa poziomy niżej. „, Mniej więcej taka sama obsada jak w „Smoleńsku”. Sukces tak samo gwarantowany.”, „Uważam siebie za człowieka o poglądach konserwatywnych i patriotycznych. A jednak mnie nie śmieszyło. ” – to tylko niektóre opinie o nowym serialu. Za całym przedsięwzięciem stoi Centrum Medialne, jednak niestety nic nie wiadomo na temat autora skeczu.

źródło: se.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ