Wyjaśniamy co z żyrafą
O co chodzi z żyrafami? Wszędzie gdzie nie spojrzysz, tam zdjęcia afrykańskich zwierząt. A wszystko spowodowała nowa portalowa zabawa.
Można powiedzieć, że żyrafia gorączka zaczęła się nagle, bo ktoś ze Stanów Zjednoczonych zamieścił na swojej tablicy wpis z bardzo łatwą zagadką. Znajomi odpowiadając niepoprawnie, mieli za karę zmienić swoją fotografię profilową na zdjęcie żyrafy. Pomysł przyjął się szybko. Nie wiadomo tylko jaki jest związek braku wiedzy z cętkowanymi ssakami. Zabawa wydaje się więc nie ma głębszego sensu. I o to widocznie chodzi!
Trend ten dotarł również do Polski i wciąż rośnie w siłę. Zabawę łatwo porównać do sytuacji, w której zakłada się maskę lub przebiera za kogoś lub coś innego. Na Facebooku zmienione jest to, że pokaz indywidualizmu nie wymaga zdolności manualnych, ponieważ malowanie twarzy jest znacznie trudniejsze i bardziej wymagające, niż wstawienie kilku zdjęć.
Facebookowe ZOO wzbudziło dużo teorii spiskowych, m.in. że w przeciągu tygodnia każde przyozdobione zdjęciem żyrafy konto zostanie zhackowane przez grupę Anonymous, lub, że klikanie w fotografie sprowadzi na nasz komputer kilkanaście wirusów. To wszystko oczywiście bzdury. Sytuacja pokazuje jednak, jak ludzie podchodzą do zabawy, najpierw działając a dopiero później myśląc.
Marta Adamczyk