Stylizacja na baletnicę
Delikatne, zwiewne, pełne gracji – są to niektóre z określeń, które zazwyczaj przychodzą nam na myśl, gdy widzimy baletnicę. Nie jest to jedynie zasługa sposobu poruszania się tancerek, ale także ich stroju. Nic dziwnego, że współczesna moda zaczęła inspirować się tymi charakterystycznymi kreacjami.
Buty
Zdecydowanie najbardziej wyróżniającym elementem stroju baletnicy są buty – pointy z usztywnianymi końcami, dzięki którym baletnice tańczą na czubkach palców. Bardzo często są one zrobione z wielu warstw materiału, a także kartonu, czubki natomiast z gipsu. Materiałem wierzchnim jest najczęściej satyna, ze względów estetycznych. Podeszwy zazwyczaj wykonane są ze skóry. Pointy posiadają także troczki, które wyglądają jak wstążki zawiązane wokół kostki. Spełniają one jednak ważną funkcję – zabezpieczają stopę przed zsunięciem się obuwia i ewentualnymi kontuzjami. Zdarza się, ze zamiast troczków, pointy posiadają ściągacze w przedniej części.
Dla nikogo nie jest nowością, że pointy mają swój odpowiednik w bardziej konwencjonalnym i miejskim stylu – baleriny! Chyba każda z nas w swoim życiu miała przynajmniej jedną parę tego popularnego rodzaju obuwia. Zawdzięczamy je nikomu innemu jak słynnej Coco Chanel, która zapragnęła wzoru pantofli, który łączyłby w sobie styl, elegancję, prostotę oraz wygodę. Razem z Lazarro Massaro – emigrantem z Włoch stworzyli dwie wersje balerinek, jedną na użytek codzienny, natomiast drugą – wykorzystywaną podczas wyjść wieczorowych. Różniły one się kolorystyką czubków. U pierwszej z par miał tonację czarną, natomiast u drugiej złotą. W pierwotnej wersji buty posiadały kwadratowe noski, jednak z czasem w projekty zostały wprowadzone zaokrąglenia. Twórczynią klasycznych balerin jest Rosa Repetto. Była ona matką Roland’a Petit, francuskiego tancerza i choreografa.
Moda na baleriny trwa już od wielu lat i nic nie wskazuje na to, aby miała przeminąć. Na rynku modowym możemy zaobserwować niezliczoną ilość ich modeli. Największą popularnością cieszą się jednak te o klasycznym kroju, czyli z zaokrąglonymi czubkami o gładkiej, jednolitej materii oraz płaskiej podeszwie. Pośród materiałów, z których są tworzone najczęściej można wyróżnić: skórę ekologiczną, naturalną oraz innego rodzaju tekstylia. Do najbardziej charakterystycznych rodzajów zalicza się przede wszystkim Repetto, którego nazwa wzięła się oczywiście od nazwiska projektantki. Wyróżnia się także Chanelki, o odcinanych noskach oraz Meliski, które w całości wykonane są z gumowego tworzywa.
Tiulowa spódnica
W stroju baletnicy jest sztywna i przeważnie bardzo wysoko odsłania nogi. Posiada dość prozaiczną nazwę – paczka, albo inaczej – tutu. Żadna z nich raczej nie pokrywa się z wyobrażeniami na temat tańca klasycznego. Możemy wyróżnić jej dwa rodzaje. Pierwszy, paczka romantyczna posiada długość sięgającą za kolana tancerki. Można ją ujrzeć najczęściej w baletach romantycznych, z którego historią rozwoju jest powiązana. Za przykład może posłużyć Giselle. Przeważnie wykonana jest z tiulu oraz muślinu. Drugi rodzaj to właśnie tutu, czyli bardzo krótka, odsłaniająca wysoko nogi i bardzo sztywna spódniczka. Wykorzystywana jest w baletach, które w choreografii maja dużą ilość ewolucji, np. piruetów, skoków.
Obecny styl czerpie inspirację z paczki romantycznej. Tutu ze względu na swoją niepraktyczność oraz krój, który obnaża dużą część ciała prawdopodobnie pozostanie jedynie w użytku tancerek. Tiulowe spódniczki możemy kupić w różnorodnej kolorystyce, w której przeważają pastele. Najlepiej prezentują się te, wykonane, z co najmniej pięciu warstw tiulu. Ciekawe połączenie będą tworzyć z obcisłą, skórzaną kurtką, ale są na tyle niebanalne, że można z nimi przygotować wiele interesujących stylizacji, zarówno eleganckich, jak i bardziej sportowych.
Elementy uzupełniające
Baletnice oprócz tiulowych spódnic ubrane są także w obciekłe body, najczęściej w jednolitym, cielistym kolorze. Spotykane są także obficie zdobione materiały. Obowiązuje zasada, że im ważniejsza postać na scenie tym bardziej efektowny albo charakterystyczny strój posiada. Body możemy nabyć w wielu sieciówkach, jednak przeważnie są one kolorowe i wzorzyste. Należy pamiętać, że to co dobrze wygląda na ciele wysportowanej tancerki nie zawsze będzie dobrze wyglądać na nas, dlatego czasami lepiej połączyć tiulową spódnicę z innym rodzajem ubrania. Dzięki temu będziemy również bardziej oryginalne. Uzupełnienie stylizacji stanowi słynny koczek baletnicy. Na ulicach miast można spotkać wiele dziewczyn uczesanych bardzo podobnie, jednak ułożenie ich włosów posiada charakter „niedbałego ładu”. Interesująco będzie wyglądał również wysoko upięty kucyk albo warkocz przerzucony przez ramię.
Każdy z przedstawionych elementów można wykorzystać na wiele sposobów, nie musimy ich wszystkich łączyć, aby stworzyć niebanalną stylizację. Może warto połączyć tiulową spódnicę z trampkami albo adidasami o mocnym, wyrazistym kolorze? A Wy, jakie macie pomysły?
Marta Nagórka
Źródło:http://kobieta.wp.pl/eid,27,title,Baleriny,haslo.html?ticaid=113e82