Walka rzeczy z przestrzenią

Miłośników fotografii oraz wszystkich, którzy wierzą w siłę polskiej sztuki konceptualnej ucieszy wieść, że niebawem będzie można podziwiać podwójną wystawę fotografii Mikołaja Smoczyńskiego, łączącą cykle „The Secret Performance” oraz „Obiekt podwójny”, nad którymi artysta pracował na początku swojej kariery.

artstationsfoundation5050.com

Wystawa wybija się spośród innych tego typu wydarzeń nie tylko dlatego, że Smoczyński należy do najważniejszych polskich artystów drugiej połowy XX w. Oryginalnym elementem wydarzenia będzie opatrzenie fotografii komentarzem w formie autorskiego zapisu procesu twórczego i towarzyszących mu przemyśleń na tematy estetyczne i filozoficzne. Jest to o tyle cenne, że zwykle w przestrzeni galerii widz zostaje postawiony przed gotowym tworem i może się tylko domyślać inspiracji i refleksji artysty.

Krakowskie Muzeum Sztuki Współczesnej w ostatnim czasie postanowiło poświęcić sporo uwagi niepokojącej, sugestywnej twórczości Smoczyńskiego. W październiku zorganizowało pierwszą wystawę zdjęć artysty pt. „Przedmiot, przestrzeń, fotografia”. Obecna wystawa ma być kontynuacją tamtego wydarzenia.

Tematem przewodnim wszystkich wystaw jest eksponowany przez artystę problem stosunku przedmiotu do przestrzeni. Pierwsza część, „Obiekt podwójny”, początkowo pomyślana była jako zbiór obrazów o wymiarach równych rozpiętości ramion artysty. W trakcie pracy Smoczyński jednak zmienił koncepcję i wykorzystał gotowe blejtramy do stworzenia unikatowej konstrukcji, która stała się jedną z bohaterek jego dokumentacji fotograficznej. Drugą bohaterką, nieoczekiwaną nawet dla samego Smoczyńskiego, okazała się być sama przestrzeń.

Kontynuacją zapisu zmagania przedmiotu z przestrzenią ma być druga część wystawy, przewrotnie zatytułowana „The secret performance”. Artysta zauważa, że w przypadku jego projektu akt performatywny sprowadza się do pracy nad zdjęciami, która sama w sobie staje się obiektem estetycznej refleksji.

Wernisaż zaplanowano na 12.02, wystawę będzie można oglądać przez miesiąc w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie.

Lidia Pustelnik

ZOSTAW ODPOWIEDŹ