Pamiętacie aferę teletubisiową sprzed lat? Jedna z postaci – Tinky Winky – nosiła torebkę, co zostało uznane za przejaw promowania homoseksualizmu. Teraz o zamienianie dzieci w gejów, pewien kuwejcki imam, oskarża wszystkim dobrze znanego „SpongeBoba Kanciastoportego”. Ale sympatyczna żółta gąbka posądzana jest o to już od kilku lat. Czy władze zakażą emisji tego programu? 

Pierwsze pogłoski o propagowaniu homoseksualizmu przez SpongeBoba pojawiły się już w 2005 roku w USA. Amerykańscy konserwatyści dopatrzyli się w kreskówce pewnych treści, które mogą „zepsuć” młode społeczeństwo. SpongeBob często trzymał za rękę swojego przyjaciela Patrica, co uznano za przejaw bycia gejem i upowszechnianie takiej postawy.

Następnie w 2012 roku, ukraińska Narodowa Komisja ds. Ochrony Moralności Publicznej uznała, że kreskówka ta promuje homoseksualizm, a żółta gąbka nie jest heterykiem. Negatywną opinię na temat filmu animowanego potwierdzili również psychologowie. Dodatkowo wzięto też pod lupę „Simpsonów” i „South Park”, którym również zarzucono upowszechnianie niewłaściwych treści wśród dzieci i ostatecznie polecono wstrzymanie emisji „SpongeBoba”.

Teraz do zdumiewających wniosków, doszedł pewien kuwejcki imam – Nabil Al-Awadi. Uznał, że sympatyczna gąbka jest za mało męska i przemienia dzieci w homoseksualistów. SpongeBob ma rzęsy, kobiece ruchy i często płacze. Dodatkowo jeszcze przyjaźni się z wiewiórką (płci żeńskiej), która zna karate, jest odważna i to ona staje w obronie żółtego przyjaciela. A jako, że dzieci bardzo szybko się uczą, pochłaniają „niewłaściwe” wzorce.

Myślicie, że to już paranoja czy jednak jest w tym jakiś sens? 

fot. Instagram @spongebob