W szkołach średnich w USA lekcje coraz częściej odbywają się przez internet
Stany Zjednoczone mogą poszczycić się wieloma sukcesami w dziedzinie edukacji i elitarnymi szkołami, które nauczają na bardzo wysokim poziomie. Na amerykańskich uniwersytetach chcą uczyć się ludzie z całego świata.
Okazuje się jednak, że na poziomie szkół średnich Stany borykają się z problemem braku nauczycieli. Wszystko z powodu niskich wynagrodzeń, za które często nie sposób się utrzymać w dużych miastach.
W obliczu niedoboru kadry nauczycielskiej szkoły w USA zmuszone są radzić sobie różnymi metodami.
Dziesiątki tysięcy uczniów w całym kraju pobiera już lekcje online, transmitowane bezpośrednio do sal lekcyjnych. Uczniowie otrzymują na czas zajęć szkolne laptopy. Obraz nauczyciela wyświetla się na ekranie z rzutnika, a oni sami wykonują zadania na komputerach, które później mu przesyłają.
We wszystkich stanach zauważalne są braki kadry nauczycielskiej. Brakuje nauczycieli przedmiotów ścisłych, ale także np. specjalizujących się w edukacji specjalnej. Braki spowodowane są niskimi wynagrodzeniami. Średnia pensja nauczyciela na starcie wynosi tylko 39 000 dolarów rocznie.
Bez wątpienia atmosfera podczas lekcji jest inna niż w tradycyjnej klasie, ponieważ nauczyciel nie chodzi w pobliżu i nie kontaktuje się bezpośrednio z uczniami.
„Na początku jest dziwnie, ale potem przyzwyczajasz się do tego” – powiedziała The Wall Street Journal, 17-letnia Desiree Ramirez, która uczestniczy w lekcjach online.
Nie wszyscy podchodzą do takich rozwiązań tak optymistycznie jak ona, jednak w związku z brakiem nauczycieli takie sposoby choć trochę rozwiązują problemy, z którymi borykają się amerykańskie szkoły.
fot. kadr z wideo