Piosenka Color of Your Life w wykonaniu polskiego wokalisty podbiła serca widzów Eurowizji i zgodnie z oczekiwaniami, Michał Szpak zaśpiewa w finale konkursu, który odbędzie się już w sobotę 14 maja o godzinie 21:00. 

Poza kandydatami z państw założycieli konkursu, a zarazem jego kluczowych sponsorów (Francją, Hiszpanią, Niemcami, Wielką Brytanią i Włochami) oraz reprezentanta kraju, który wygrał Eurowizję w poprzednim roku, żeby zaśpiewać w finale wszyscy pozostali uczestnicy  muszą najpierw przejść eliminacje półfinałowe. Ma to jednak swoje plusy, bo dodatkowy występ daje rónież większe szanse na zyskanie sympatii widzów.

Pierwszymi półfinalistami konkursu, którzy zostali eliminowani 10 maja, zostali reprezentanci Azerbejdżanu, Rosji, Węgier, Holandii, Chorwacji, Austrii, Armenii, Cypru, Czech oraz Malty.  Wczoraj do finału przeszło kolejnych 10 państw: Łotwa, Gruzja, Bułgaria, Australia, Ukraina, Serbia, Izrael, Litwa, Belgia i oczywiście Polska.

Michał Szpak wystąpił wczoraj jako drugi. A oszczędna aranżacja artysty podkreśliła jedynie jego talent i nie zakłócała odbioru wpadającego w ucho utworu ‘Colour of your life”, który doskonale wpasował się w konwencję programu. 

Zobaczcie, jak poradził sobie Polak

Większym zaskoczeniem był natomiast występ Nika Kaczarowa i Young Georgian Lolitaz z Gruzji, którzy zagrali na perkusji i gitarze zupełnie nie festiwalowy i bardzo nowoczesny utwór, a mimo to, przeszli do finału. 

Najbardziej poruszający był natomiast występ Ukrainki tatarsko-krymskiego pochodzenia Dżamali, która zaśpiewała piosenkę „1944” i udowodniła, że nawet na tak komercyjnym festiwalu, jest miejsce na mocny i głęboki przekaz. Razem z Rosjaninem Siergiejem Łazariewem oraz reprezentantem Francji Amirem Haddad, Dżamala jest typowana przez bukmacherów na zwycięzcę tegorocznej edycji konkursu.

__________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.