Tata z aparatem

Jest pełnoetatowym ojcem, który postanowił przełamać rutynę codziennych obowiązków. Wychodząc na spacer z dziećmi, przy okazji fotografuje mieszkańców stolicy i pyta, co ich ostatnio ucieszyło. Szuka uśmiechniętych, a ponurych rozwesela. Jego zdjęcia możemy oglądać na stronie Smile Warsaw Smile.

facebook.com 

Kadry Feliksa są przemyślane, a ludzie pojawiający się na zdjęciach różni – to widać na pierwszy rzut oka. Jak przystało na zawodowego fotografa, stara się, żeby jego zdjęcia przyciągały uwagę. Chociaż w Internecie powstało już wiele stron z fotografią uliczną, szczególnie, jeśli chodzi o Warszawę, to SWS jest jednym z ciekawszych profili.

 

 Pomysł na stronę wziął się z potrzeby przełamania stereotypu smutnego Polaka. Niestety mało uśmiechamy się do siebie na ulicy, w sklepie i w przypadkowych kontaktach. Można powiedzieć że prowadzenie jej to autoterapia – opowiada. Zadanie, którego się podjął nie jest proste. Praktycznie codziennie prosi obce osoby, żeby pozwoliły zrobić sobie zdjęcie. – Oczywiście, że się krępuję zwłaszcza jak zaczepiam pierwszą osobę danego dnia, potem jak już dostanę kopa z endorfin – idzie jak z płatka – kontynuuje Feliks. Nie wszyscy zgadzają się, żeby uwiecznić ich twarze. Czasem większość nawiązanych rozmów kończy się odmową. Jednak, jak mówi właściciel strony, większość fotografii powstaje w czasie przejażdżek rowerowych z młodszą córką, co znacznie ułatwia mu pracę. – Tata z dzieckiem w przyczepce rowerowej prawdopodobnie wzbudza większe zaufanie.

 

Na początku funkcjonowania strony mogliśmy oglądać jedynie uśmiechnięte twarze. Teraz zdjęciom towarzyszą też krótkie dialogi. Chodzi nie tylko o to, żeby pokazać człowieka od strony wizualnej, ale też pozwolić, żeby dał się poznać. Na ulicy mijamy kilkadziesiąt różnych osób każdego dnia, wiele z nich posiada historie, które mogą zainteresować innych. W ten sposób poznajemy zwykłych ludzi, którzy na co dzień są anonimowi. Niektóre dialogi są zabawne, inne poważne. Najciekawszą według niego rozmowę, odbył z dziewczynami leżącymi na Placu Piłsudzkiego.

Czym jest szczęście?

– Szczęście kryje się w małych rzeczach, w tej chwili jest dzieleniem się miłą chwilą z przyjaciółką.

– A co tutaj robicie?

– Odpoczywamy. Napiłyśmy się przed chwilą kawy, a mimo to złapała nas senność. Ponieważ nie znalazłyśmy w pobliżu innego miejsca, wybrałyśmy Plac Piłsudskiego.

 

Celem autora Smile Warsaw Smile jest pozytywne nastrajanie warszawiaków. Feliks sam napisał na stronie: Z powodu deficytu uśmiechu na warszawskich ulicach postanowiłem o uśmiech poprosić. Od grudnia ubiegłego roku prosi o tradycyjny „smile” do zdjęcia zarówno młode dziewczyny, jak i chłopców oraz starsze panie, a nawet całe rodziny i grupy znajomych. Przez pół roku zrobił już ponad 60 portretów i na pewno będzie ich więcej.

 

Ada Koperwas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ