Szef koła „Gazety Polskiej” i kolega Macierewicza z chóru. Kim jest Radosław O. z PGZ aresztowany z „Misiem”

Polskim Holdingu Zbrojeniowym polityczne czystki miały miejsce już w grudniu 2015. Jedną z najbardziej zaskakujących kandydatur był prezes kola „Gazety Polskiej” w Łomiankach Radosław O. Dotychczas istniały zaledwie strzępki informacji o jego osobie. Kim jest zatrzymany mężczyzna. 

Wchodzący w skład trzyosobowego zarządu holdingu 60 spółek zbrojeniowych Radosław O. nie był postacią znaną. Nazwisko tego ostatniego było sporym zaskoczeniem. Jest on zupełnie anonimowy w środowiskach biznesowych i fachowców od uzbrojenia. Jedyne co można było się dowiedzieć z notatki prasowej, to fakt, iż jest prezesem koła „Gazety Polskiej” w Łomiankach. Sprawdziliśmy kim jest ten człowiek. 

Nikt z holdingu nie widział CV Obolewskiego – uprawiano swoistą spychologię tłumacząc się, że „stanowisko zostało przyznane bez konkursu” i odsyłano do resortu obrony. Z kolei w (kierowanym wówczas przez kolegę O. z byłej pracy) biurze prasowym MON wciąż odsyłają z powrotem do PGZ. 

Sprzedawał tornistry i piórniki
Próbowaliśmy również dodzwonić się do różnych pracowników PGZ. Jeden z nich obiecał pomoc w sprawie… po czym kontakt się urwał. Niemal dwa miesiące później do redakcji trafił tradycyjny list. Autor pisze w nim, że „w związku z obowiązywaniem nowej ustawy, zamiast e-maila wysyła list”. Podaje też parę tropów, które pozwolą na rozszyfrowanie postaci Radosława O. 

Szef klubu „Gazety Polskiej” jest niemal niemożliwy do odnalezienia w sieci. Nie dość, że wyszukiwarki mylą go z piłkarzem Radkiem Sobolewskim, to dodatkowo nazwisko członka klubu „Gazety Polskiej” pojawia się w internecie bardzo sporadycznie. Z krótkiej wymiany mailowej z dziennikarzem jednego z portali militarnych wynika też, że Radosław O .nie jest znany w kręgach biznesowo-militarnych. A jednak został wybrany na wiceprezesa potężnego holdingu.

Czym Radosław O. zajmował się wcześniej? Niedawno dziennikarze „Faktu” ustalili, że pracował w aptece swojej żony. Nam dzięki listowi udało się dotrzeć do wcześniejszego źródła zarobku. Była to firma PATIO, zajmująca się sprzedażą i dystrybucją przyborów szkolnych oraz plecaków i piórników. Radosław O. był regionalnym przedstawicielem handlowym i jak dowiedzieliśmy się z wiadomości mailowej: „Nie pracuje u nas od bardzo dawna”. 

Szef klubu „Gazety Polskiej” wystartował też z KWW Tomasza Dąbrowskiego, burmistrza Łomianek do wyborów samorządowych. Mimo, że o fotel radnego biło się w okręgu zaledwie czterech kandydatów otrzymał zaledwie 163 głosy i przegrał. Co ciekawe zakresu udziału Sobolewskiego w kampanii nie pamiętają nawet koledzy z komitetu. 

– Komitet Wyborczy po wyborach został rozwiązany i nie jestem w stanie udzielić żadnej dokładnej informacji na ten temat – mówi Piotr Rusiecki Zastępca Burmistrza Łomianek.

Apteka daje kadry dla MON
Kolejna praca w aptece była jednak ciekawsza pod względem politycznym. Biznes o nazwie Apteka Aronia prowadzi żona Radosława O. Anna. Punkt znajduje się w samym centrum Łomianek. Co ciekawe, w aptece pani O.pracował Bartłomiej M. Obecnie ten 25 latek jest szefem gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza i rzecznikiem Ministerstwa Obrony Narodowej. Również i Misiewiczowi zarzucano brak doświadczenia oraz kompetencji. Od prawie 6 lat współpracuje z Antonim Macierewiczem, z którym związał się politycznie jeszcze w czasach swojego liceum.

Do MON Misiewicz trafił w listopadzie, miesiąc później w Polskiej Grupie Zbrojeniowej na kierowniczym stanowisku zatrudniony został Radosław O. Zmiany były możliwe, bo w połowie listopada minister skarbu państwa przekazał Antoniemu Macierewiczowi, szefowi resortu obrony, nadzór właścicielski nad PGZ. Teraz to właśnie MON czuwa nad holdingiem. 

Zgodnie ze statutem PGZ: „Dopóki ponad połowa akcji w Spółce należy do Skarbu Państwa Rada Nadzorcza powołuje członków Zarządu po przeprowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego”. Dalej jednak czytamy, że: „Przed powołaniem członków Zarządu, Rada Nadzorcza występuje do Ministra Obrony Narodowej o wyrażenie opinii odnośnie do kandydatów wyłonionych w trybie postępowania kwalifikacyjnego.”

Zarówno Bartłomiej M. jak i Radosław O. przez ostatnie lata zaangażowani byli w organizowanie spotkań z Antonim Macierewiczem. Poświęcone były one m.in. sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. To na nich zapewne Radosław O. poznał ówczesnego posła a później ministra. Inny trop prowadzi do chóru męskiego Lutnia, gdzie działał zarówno Macierewicz jak i Radosław O. 

Polski gigant
Polska Grupa Zbrojeniowa ma być naszą odpowiedzią na konieczność walki z międzynarodowymi gigantami podczas przetargów na zamówienia przy modernizacji polskiej armii oraz próbą mocniejszego zaistnienia na światowych rynkach. Konsolidację przeprowadzono przez ostatnie dwa lata i obecnie holding skupia ponad 60 spółek, zatrudniających 17,5 tys osób i osiągających łączny obrót około 5 mld złotych. Szybko też pojawiły się zamówienia m.in. od Marynarki Wojennej. Obecnie PGZ to jeden z największych holdingów zbrojeniowych w Europie.

W ostatnich latach podpisano nowe kontrakty m.in. na kupno fabryki Autosan oraz produkcję 40 transporterów opancerzonych typu rosomak dla Finlandii. Polski przemysł zbrojeniowy i firmy wspomagające go czekają również na wielomiliardowe kontrakty przy zapowiadanej modernizacji polskiej armii. Chcemy też eksportować nasz sprzęt m.in. do Pakistanu i na Ukrainę. Nad wszystkim czuwał człowiek, który wcześniej sprzedawał tornistry oraz zajmował się logistyką w aptece w Łomiankach, zaś obecnie został zatrzymany przez CBA.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ