Stand-up po polsku

Amerykanie mają swoją legendę Georga Carlina, w Polsce stand-up dopiero raczkuje, a nasi rodacy uczą się śmiać z tego rodzaju humoru. Stand-up nie jest tradycyjnym kabaretem, to sztuka komizmu, która wymaga dużego zaangażowania od artysty, ale także publiczności, która jak się okazuje, również w Polsce entuzjastycznie przyjmuje ten nowy rodzaj rozrywki.

plejada.onet.pl

W przeciwieństwie do kabaretowych skeczów, sztuka stand-upu opiera się bardziej na chryzmie wykonawcy. Ważniejsze jest ciągłe podtrzymywanie aktywnego kontaktu z publicznością, niż dopracowane do perfekcji scenki kabaretowe z wyuczonymi na pamięć tekstami. Główny celem tzw. stand-upera jest rozbawienie publiczności. Jeśli mu się uda, wygra jej sympatię, jeśli jednak mu nie wyjdzie – schodzi ze sceny przegrany. Gatunek ten wywodzi się z Ameryki, gdzie istnieją nawet specjalne lokale ze stolikami i sceną w środku. W czasie każdego wieczoru jest przewidziany tzw. open mike (otwarty mikrofon), kiedy każdy z publiczności może wyjść na scenę i zacząć swój monolog. Dlatego właśnie, w USA rozpoczęcie swojej przygody ze stand-upem jest stosunkowo łatwe. Jak to wygląda u nas?

 

Szersze zainteresowanie stand-upem w Polsce nastąpiło po słynnym już monologu Abelarda Gizy o papieżu i fanatyzmie. Na pierwszy rzut oka temat kontrowersyjny, wiele osób mogłoby wzburzyć się na myśl o żartach z papieża. Jednak w swoim monologu artysta nie ma na celu kogokolwiek obrazić i tego nie robi. Chce rozśmieszyć publiczność snując domysły na temat prywatnego życia głowy kościoła i dziewięćdziesięcioletnich babciach, które bronią swojej wiary. Krótki, pięciominutowy występ zakańczają salwy śmiech i ogromne brawa. Pierwsze spotkanie ze stand-upem zakończone sukcesem. Mniej więcej od tamtego czasu, czyli już od roku, zabawne monologi przyciągają coraz większą liczbę widzów. Naprzeciw nowemu rodzajowi sztuki kabaretowej wychodzą warszawskie klubokawiarnie. Niedawno w klubie Plażowa na nadwiślańskiej plaży zakończył się cykl przedstawień stand-upowych, trzymam kciuki za kolejną edycję. Wstęp na tego rodzaju eventy jest zazwyczaj bezpłatny, a przyjazna atmosfera i mile spędzony wieczór gwarantowany.

 

W naszym kraju działa także organizacja „Stand-Up Polska”, która zrzesza ludzi kreatywnych i pozytywnie zakręconych. Dzięki temu powstała prężnie działająca
i rozwijająca się grupa, która zajmuje się sztuką komediowej improwizacji scenicznej, czyli po prostu stand-upem. Oprócz stałych przedstawień i różnego rodzaju imprez, prowadzone są także warsztaty stand-upu, na których każdy, kto ma trochę odwagi i nie ma tremy może odkryć w sobie smykałkę do bycia stand-upperem.

 

Więcej informacji o nadchodzących wydarzeniach znajdziesz tu: http://standuppolska.pl/

 

Marlena Skrzypczyńska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ