Stachursky

Stachursky: Spróbuję swoich sił jako amator stand-uper. Będę opowiadał o swoim życiu artystycznym

Piosenkarz zdradza, że prace nad autorskim programem „Jacek Stachursky – 25 LAT Live, Stand up & Show” są już prawie na finiszu. Artysta chce się podzielić z fanami najciekawszymi wspomnieniami z różnych koncertów, okolicznościowych występów i nagrań, a wszystko to będzie okraszone dużą dawką humoru. Nie zabraknie również anegdot z życia prywatnego. Wokalista chce, żeby widowisko było pełne emocji i dobrej energii. 

– Pracuję nad takim osobistym programem artystycznym, trochę kameralnym i takim niespotykanym, bo raczej Jacka Stachursky’ego w tej formie jeszcze nikt nie zna. To jest coś takiego jak Live, Stand up and Show, czyli nie tylko moje występy muzyczne, estradowe, lecz także spróbuję swoich sił jako amator stand-uper i będę opowiadał o swoim życiu artystycznym na przestrzeni 25 lat, ale w bardzo żartobliwy i wesoły sposób. Myślę, że to też jest taka ciekawa odsłona i większość osób będzie chciała zobaczyć, jak Jacek Stachursky opowiada żarty na swój temat – mówi Jacek Stachursky, wokalista.

Wokalista ma nadzieję, że jego stand-up zaintryguje fanów. Na razie trwają ostatnie prace nad scenariuszem, a kiedy wszystko będzie już gotowe, artysta zamierza wyruszyć w trasę po Polsce. Jak tłumaczy, w pewnym sensie będzie to kontynuacja programu „Jacek Stachursky Show & Aftershow” sprzed kilku lat.

– Najpierw było show, czyli część artystyczna, a potem, po części artystycznej tzw. aftershow – takie spotkanie ze mną, gdzie robiliśmy zdjęcia, rozmawialiśmy, miałem różne gadżety, czyli po prostu jakby druga część całego widowiska. I teraz na bazie tych dwóch części przygotowałem program Live, Stand up and Show. O szczegółach będę mógł powiedzieć w momencie, kiedy już to będzie przygotowane. Mam już w miarę jakieś doświadczenie w tym, jak próbować rozbawić publiczność, żartując z siebie samego, więc mam nadzieję, że też będzie to dostępne dla coraz szerszego grona odbiorców – mówi.

Jacek Stachursky podkreśla, że jego nowy program artystyczny będzie swoistym prezentem dla fanów z okazji jubileuszu 25-lecia pracy artystycznej. W monologu wokalista nie będzie się jednak skupiał tylko na swoim życiu zawodowym. Nie zabraknie również anegdot z dzieciństwa i czasów młodości.

– Będzie bardzo dużo prywatnych rzeczy, od momentu, kiedy pojawiłem się na Ziemi, poprzez fascynacje w dzieciństwie, moje doświadczenia nagraniowe na magnetofonie ZK 140, pierwsze dokonania muzyczne, kiedy nagrywałem płyty na garnkach w domu, na poduszkach, część rzeczy udając i po prostu mając wielośladowy magnetofon, później czterośladowy mogłem łączyć. Nie dość, że byłem twórcą swojego materiału muzycznego, to także byłem potem spikerem radiowym, który opisywał moje płyty, recenzował. Opowiem też o moich perypetiach podczas występów na różnych festiwalach. – zapowiada.

Jacek Stachursky zdradza, że stara się tak dobierać anegdoty, by przyciągnęły one uwagę odbiorców, a nawet rozbawiły ich do łez. Wokalista zdaje sobie sprawę z tego, że sukces stan-upu zależy przede wszystkim od charyzmy i kreatywności wykonawcy. Bo nawet jeśli w pewnym momencie ucieknie jakiś wątek, to w zanadrzu trzeba mieć kolejną anegdotę.

– Każdy mój krok w działalności osobistej, tej amatorskiej, półamatorskiej, później coraz bardziej profesjonalnej – wszystko to będzie żartobliwie opisane. Różne nieprawdopodobne anegdoty z mojego życia artystycznego, jakieś różne sytuacje, które mnie spotykały na scenie i trzeba było sobie jakoś radzić, tak że to wszystko będzie zawarte właśnie w Live, Stand up and Show i to jest przeplatane piosenkami, które wtedy śpiewałem i dzięki którym odnosiłem mniejsze lub większe sukcesy – mówi Jacek Stachursky.

Przed wokalistą pracowite miesiące, bo jubileusz pracy artystycznej zamierza przede wszystkim uczcić kolejną płytą. Album zatytułowany „2K19” ma się ukazać we wrześniu. Zapowiadający go utwór „Doskozzza” będzie można usłyszeć już 5 kwietnia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ