Słowa zza krat

Źródło: ewkratke.blog.pl

Wbrew temu, co ludzie mogą sobie pomyśleć, więzienie to miejsce, gdzie uprawia się seks, a nawet można się zakochać.

Co mają do powiedzenia więźniarki? Wszystko. Jak im jest, czy żałują i czy tęsknią. Wpisy na eWKratkę uchylają rąbka tajemnicy zza zamkniętych więziennych bram. Więźniarki piszą o swoich rodzinach, miłostkach i  o tym, jak zrobić tosty żelazkiem. Blog jest forum komunikacji społecznej, między społeczeństwem a tymi, którzy z jakiegoś powodu zostali z niego wykluczeni. Osobom po tej lepszej stronie muru wpisy Anety, Małgosi, Pełnoletniej, Moniki, Justyny, Wisienki, Iwony, Ewy, Eli, Danuty i Edyty dają do myślenia. Próbują się one usprawiedliwiać lub przepraszać. Komentujący mogą je potępić lub dodać otuchy. Blog pozwala dostrzec człowieka w skazanym – czasem takiego, który w swoim życiu zbłądził, a czasem takiego, który jest po prostu zły. Nad każdym z nich trzeba cierpliwie pracować, bo wyrok przecież kiedyś się skończy.

Po komentarzach widzę, że blog wywołuje sporo emocji po tej stronie muru, choć wciąż są one nieporównywalne do emocji po tamtej stronie. Komentarze są różne, ale nam jako fundacji dają one poczucie, że to, co robimy ma sens. Chcemy uzmysłowić ludziom wolnym, że można zamknąć człowieka na 25 lat w najcięższych warunkach. Tylko kto z tego więzienia później wyjdzie? Zastanawia mnie, dlaczego w polskim społeczeństwie jest tak wielka rządza tego, żeby człowiek idący do więzienia spotkał się tylko z okrucieństwem. Dotkliwe kary nie wychowują człowieka, a wręcz spaczają. Jeżeli chcę mieć spokojne, empatyczne i zdrowe psychicznie dzieci, to nie powinienem ich bić. Gdzie wina, tam konieczna jest kara. Tylko musi być ona  przeprowadzona w mądry sposób. Więzienie nie powinno być puszką, a placówka wychowawczą.

Spierniczysz sobie życie… Twoja wina, nie można szukać wymówek.

Na pytanie, czy blog nie służy wybielaniu osób osadzonych i robieniu ofiar z bądź co bądź przestępców, Pani Elżbieta odpowiada krótko – my tylko dajemy im głos.

Lubię komentarze, które dają dziewczynom do myślenia. One tak naprawdę też je lubią. Lubią dyskutować z tymi ludźmi, którzy oceniają je surowo, mówiąc: nie siedzicie tam za niewinność. One się z tym zgadzają. Myślę, że wpisy, w których autorki próbują się wybielić mają na celu to, żebyśmy my czytając je nie myśleli o sobie jako o ludziach lepszych. Każdy popełnia błędy. Może my mamy więcej szczęścia, bo życie nie włożyło nas w realia wiodące prostą droga za kraty. Ja miałam szczęśliwe dzieciństwo i rodziców, którzy pilnowali mnie z odrabianiem lekcji. Było przesądzone, że zdam maturę i skończę studia, a po studiach droga do więzienia nie jest już taka prosta.

Pani Iwono niech Pani walczy.

A co dla osadzonych znaczy prowadzenie bloga eWKratkę?

Jesteśmy tam od niecałych 3 lat, a już widzimy jak nasza grupa się zmieniła. Poszerzenie horyzontów zmienia ludzi. W najbardziej spektakularnych przypadkach więźniarki zaczęły rozumieć za co i dlaczego tam siedzą. Pojawiają się ogromne wyrzuty sumienia i chęć powiedzenia przepraszam. Inne zmiany zauważyłyśmy w osobach zblazowanych i znudzonych lub takich, w których oczach nie można było dostrzec nadziei. Teraz pracujemy z kobietami, które piszą, czytają, dopominają się o książki i słowniki. Pytają się nas, czy możemy wpłynąć na to, żeby w ich telewizji był dostęp do Discovery, a nie tylko 3 programy rozrywkowe. Są to osoby, które naprawdę się rozwijają.

Wraz z rozwojem pedagogiki i nauk społecznych zmieniły się realia polskiego więziennictwa. Polscy więźniowie zaczęli pisać skargi, a polskie cele przestały być przepełnione. Ostatnia reforma da im aż 2 rolki papieru toaletowego i 100 ml szamponu (wcześniej było tylko szare mydło) na miesiąc. Od dłuższego czasu do polskich więzień wpuszczani są społecznicy. Dają więźniom pracę lub w określony sposób organizują czas. Co najważniejsze, tak jak Fundacja „Dom Kultury” poszerzają ich horyzonty, wiedzę i wyobraźnię. Bo więzień, któremu po dłuższym czasie bardziej przeszkadza brak dostępu do prasy i książek niż ciasna cela, to skarb.

Tytuły poszczególnych części artykułu to cytaty pochodzące z wpisów lub komentarzy na blogu ewkratke.blog.pl. O inicjatywie opowiadała Elżbieta Wrona z Fundacji „Dom Kultury”.

Hanna Gajewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ