Show your business, Mrs Clooney
Ma klasę godną arystokracji i styl rodem z luksusowych ulic Paryża. Amal Alamuddin nie jest jednak kolejną żoną znanego męża, a prawdziwą kobietą sukcesu, którą miłość do słynnego aktora prowadzi wprost na czerwony dywan.
Od kiedy George Clooney ogłosił, że ma zamiar w końcu się ustatkować, wszyscy potraktowali nowinę z przymrużeniem oka. „Wieczny kawaler” i „największy Casanova Hollywood” nigdy nie wytrzymał zbyt długo u boku jednej partnerki. W programie Oprah Winfrey wyznał kiedyś – Kocham i szanuję kobiety. Ale czy to znaczy, że mógłbym z jedną z nich spędzić resztę życia? Wątpię. Obawiam się, że trzy lata to moja górna granica. Aktor ma za sobą nieudane małżeństwo – po wyjściu z rozprawy rozwodowej w 1993 roku oświadczył dziennikarzom, że nigdy więcej nie powtórzy błędu i nie stanie na ślubnym kobiercu. Przez lata spotykał się niemal wyłącznie z gwiazdami Hollywood, jak Salma Hayek, Renee Zellweger, Teri Hatcher, Lucy Liu i Kelly Preston. Wyjątkiem była pewna francuska kelnerka, przy boku której aktor doczekał optymalnej granicy trzech lat. Czym Amal różni się od swoich poprzedniczek? Nie jest gwiazdą filmową i do tej pory nie dostąpiła „zaszczytu” pozowania na ściance. Za to na salach sądowych i w środowisku prawniczym jej autorytet jest niepodważalny. Absolwentka prawa na Oksfordzie i Uniwersytecie Nowojorskim brała udział w najgłośniejszych rozprawach sądowych, reprezentowała m.in. Julię Tymoszenko i Juliana Assange’a. Trudno więc określić, czy to Amal jest żoną słynnego męża, czy George mężem wybitnej businesswoman. Media nie znoszą kompromisów, a tytuły prasowe są zwykle jednoznaczne – „George Clooney poślubił prawniczkę”, „George Clooney w końcu się ustatkował”, „George Clooney już nie jest kawalerem”. Przeciwne podejście zaprezentował serwis „The Businesswoman in Media”, pisząc, że uznana prawniczka poślubiła aktora. Po prostu aktora. Pewne jest jednak, że o ile małżeństwo zmieni życie świeżo upieczonego małżonka, o tyle codzienność Alamuddin wywróci do góry nogami. Odkąd doniesienia o planowanym ślubie zaczęto traktować poważnie, każdy jej krok śledzą i komentują media na całym świecie. W krótkim czasie została okrzyknięta ikoną stylu, a jej przejście z biznesu do show biznesu elektryzuje fanów hollywoodzkich historii miłosnych. A ta jest wyjątkowa.
Przez lata utarło się, że do aktora najlepiej pasuje aktorka, piosenkarka lub modelka. Clooney przez lata dawał dowód słuszności tego twierdzenia. Czy Amal odnajdzie się w świecie blichtru i błysków fleszy – przekonamy się wkrótce. Tymczasem można przyłączyć się do powszechnej radości z triumfu intelektu nad silikonowym biustem.
Patrycja Wieczorkiewicz