Samoobrona – czy warto spróbować?

samoobrona-czy-wartoCiemne zaułki, wracanie późnym wieczorem, odwracanie się za siebie co kilka kroków, żeby sprawdzić czy ktoś za nami nie idzie. Co raz częściej słyszy się o kradzieżach, napadach czy uprowadzeniach w szczególności kobiet. Czy możemy zrobić coś aby czuć się pewniej i bez obaw wyjść na ulicę wieczorną porą?

Jedna odpowiedź – samoobrona. Rozmaite kursy i szkolenia z tej dziedziny sztuki walki zapewniają zdobycie umiejętności, które pomogą obronić się przed potencjalnym złodziejem czy sprawcą. Chwyty są dostosowane do rodzajów ataku, ale także do warunków walki z przeciwnikiem silniejszym lub uzbrojonym.

Osoba obeznana z tajnikami samoobrony w sytuacjach zagrożenia lub napadu jest spokojniejsza, bardziej opanowana, potrafi zachować tzw. zimną krew i bronić się w sposób bardziej skuteczny i celowy.

Podstawowymi chwytami w samoobronie są:

– rzut napastnikiem przez bark,

– uderzenie łokciem w twarz,

– powalenie przeciwnika za pomocą przysiadu z objęciem nogi,

– wykonanie dźwigni na staw łokciowy,

– poderwanie rękami nogi przeciwnika.

 

Prócz nauki chwytów i uderzeń ważną rzeczą jest podejście psychiczne. Na kursach jest to również nieodzowny temat przerabiany głównie na początku, ponieważ często zależą od tego dalsze postępy. Silna świadomość, że nikt nie ma prawa naruszyć naszej godności i nietykalności, że nikt nie ma prawa naruszyć dystansu osobistego oraz świadomość własnej siły i zdecydowanie – takie przekonania można wynieść ze szkoleń samoobrony.

Oczywiście można skorzystać też z kursów wydanych w formie płyt DVD lub zamieszczonych w internecie, ale trenerzy podkreślają, że to nie to samo co ćwiczenia na sali w realu. Przede wszystkim osoby trenujące samodzielnie nie mogą liczyć na indywidualne rady odnośnie ustawienia ciała co w samoobronie, podobnie jak w innych sztukach walki jest elementem kluczowym.

Uczestniczki kursu kończąc go będą pewniejsze siebie, opanują podstawowe umiejętności obrony przed napastnikiem silniejszym, ale też takim, który chce zaatakować nożem lub innym niebezpiecznym narzędziem. Należy jednak pamiętać, że w większości kursy trwają od 2-3 miesięcy, więc są stosunkowo krótkie. Poznane techniki walki należy regularnie ćwiczyć i przypominać sobie, ponieważ jak wiadomo po przerwaniu ćwiczeń dosyć szybko wypada się z formy.

Jeżeli mamy możliwość zmniejszyć potencjalne zagrożenie to jest właściwy i chyba najprostszy sposób. Dzięki kursom samoobrony skorzysta nasze ciało, ponieważ zadbamy o swoją sprawność fizyczną, ale przede wszystkim będziemy wiedzieli jak działać w sytuacjach kiedy pojawi się zagrożenie ze strony drugiego człowieka. Nie można oczywiście popaść w paranoję, że coś czyha na nas za każdym rogiem, ale przezorny zawsze ubezpieczony, więc trzymajmy się tego powiedzenia i zadbajmy o nasze bezpieczeństwo.

 

Urszula Rudzińska, fot.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ