z14391228QW-tym-roku-sanepid-tradycyjnie-skontrolowal-prawie

Ryba nie zawsze dobrze wpływa. Jak ją przygotować?

z14391228QW-tym-roku-sanepid-tradycyjnie-skontrolowal-prawie

Na amerykańskim portalu livescience.com znajdują wyniki badań, z których wynika, że ryba smażona w panierce jest… bardziej niezdrowa od fast-foodów.

W artykule amerykańscy badacze przytaczają przypadek smażonego plamiacza. Jest to gatunek dorsza, która często tworzy podstawę dania „fish and chips” (ryba z frytkami). Porcja zawierała 33 gramy tłuszczów trans, 19 gramy tłuszczów nasyconych i 3,7 gramów sodu. Tymczasem zaleca się, żeby dziennie spożywać nie więcej niż 2 gramy kwasów tłuszczowych trans, do 6 gramów sodu i mniej niż 25 gramów tłuszczów nasyconych.

Ryba nie wpływa?

W kampaniach reklamowych słyszymy, że ryba zawiera najzdrowsze kwasy tłuszczowe omega-3. Rzeczywiście, nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 obniżają ryzyko chorób wieńcowych i serca oraz poprawiają pamięć. Zmniejszają również prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi.

Niestety podczas smażenia ryb w głębokim oleju kwasy omega-3 ulegają zniszczeniu. Powstają za to związki, które są bardzo niekorzystne dla organizmu.

Najgroźniejsza w rybach smażonych na oleju jest panierka. Nasiąka tłuszczami trans i nasyconymi. Są one wysokokaloryczne i powodują choroby wieńcowe. Wzrost spożycia tłuszczów trans o 2 proc. dziennie powoduje zwiększenie ryzyka tych chorób o 23 proc.

Tłuszcze trans znajdziemy w minimalnych ilościach w większości produktów zwierzęcych. Najwięcej powstaje ich w procesie utwardzania płynnych tłuszczów roślinnych. Dlatego znajdziemy je w margarynie, ciastach z proszku oraz w chipsach ziemniaczanych.

– Są ustalone normy, gdzie olej powinien mieć temperaturę 170 stopni. Sanepid może też sprawdzać papierkiem lakmusowym, czy tłuszcz nie jest przepalony. Niestety, takie inspekcje należą do rzadkości – wyjaśnia Jarosław Walczyk, konsultant i felietonista kulinarny. – Wszystko jest więc kwestią… tłuszczu i zależy od kucharzy. Niestety, większość smaży w temperaturze powyżej 200 stopni i na przepalonym tłuszczu. Olej też zazwyczaj nie jest wysokiej jakości.

Ugotuj rybę lub ją upiecz

Kulinarna blogerka Dorota Minta podczas sopockiego Slow Food Festiwal poleca gotowanie ryb jako sposób na uzyskanie pełni smaku.

Z kolei Walczyk poleca pieczenie: – Jestem zwolennikiem pieczenia ryb. Niektóre są jednak dosyć suche, więc można je natrzeć oliwą z oliwek. Można też posypać japońską panierką panko. Wystarczy z wierzchu ryby troszkę panierki, potem dodajemy zioła i już mamy niepowtarzalny smak.

 

______________

 

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ