Dziwiliście się, że Rozenek i Majdan sprzedali „Vivie” sesję ze swojego ślubu? Mieli dobry powód. Gaża za zdjęcia, pieniądze zebrane od gości oraz te, uzyskane z licytacji sukni od Ewy Minge, pójdą na szczytny cel. 

Na weselu pojawiło się około 100 osób, w tym wielu celebrytów. Para zebrała od przyjaciół i rodziny łącznie ponad 60 tysięcy złotych. Tylko nieliczni pojawili się z prezentami.

– Pary dawały tysiąc, niektóre po 2 tysiące złotych. Tylko nieliczni przynieśli paczki z prezentami. Uzbierało się tego ponad 60 tysięcy – czytamy w Fakcie.

Panna młoda sama potwierdziła, na co zostaną przekazane pieniądze zebrane od gości.

– Zbieramy pieniądze dla Rafała Kośca, piłkarza Polonii. Rafał potknął się na schodach i spadł, ma uszkodzony kręgosłup, jest sparaliżowany od piersi w dół. Pieniądze z sesji zasilą również konto Fundacji TVN „Nie jesteś sam” – zdradziła Rozenek w rozmowie z tabloidem.

Okazuje się, że na te same cele zostanie przeznaczonych 30 tysięcy, które młoda para zarobiła na sesji zdjęciowej w Vivie oraz pieniądze, które zostaną uzyskane z licytacji sukienki zaprojektowanej przez Ewę Minge.

Hojność Rozenek i Majdana sprawi, że jeden z piękniejszych dni w ich życiu, przyczyni się do szczęścia innych osób. Jak myślicie, czy to udział w Azja Express i zetknięcie się z biedą sprawiły, że para zdecydowała się na taki gest?

______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.