Policja wjechała na plan „Kuchennych Rewolucji”

W programie „Kuchenne rewolucje” podczas finałowej kolacji interweniowała policja. Czterech agresorów zostało powalonych przez funkcjonariuszy na ziemię i skutych kajdanami.

W Ostrowie Wielkopolskim do Best Baru została zaproszona słynna restauratorka Magda Gessler. Standardowo lokal gastronomiczny popadł w tarapaty finansowe, więc potrzebna była zmiana. Wszystko przebiegało pomyślnie i spokojnie, jednak jak się okazało – było to chwilowe.

https://www.instagram.com/p/BxrIUNnojR0/

Policja w programie Kuchenne Rewolucje. Czterech mężczyzn powalonych na ziemię i skutych kajdanami

Grupa agresorów podjechała pod lokal, w którym Magda Gessler przeprowadzała „Kuchenne Rewolucje”. Jeden z nich wysiadł z samochodu i zaczął wykrzykiwać w kierunku Magdy Gessler, że to on remontował ten lokal, w czasie, kiedy miał jeszcze innego właściciela. Wrócił do auta i włączył radio na maksymalną głośność, czym nie dość, że zakłócał spokój okolicznych mieszkańców w godzinach wieczornych, to jeszcze przeszkadzali Magdzie Gessler i całej ekipie w nagrywaniu programu. 

Początkowo interwencję podjęła ochrona „Kuchennych Rewolucji”, co nie spodobało się czterem osiłkom. Większość z nich była pod znacznym wpływem alkoholu. Jeden z agresorów próbował wtargnąć do środka lokalu, wówczas doszło do szarpaniny między nim a ochroną i dopiero wtedy zrobiło się naprawdę gorąco.

https://www.instagram.com/p/BxcR0dUoJhB/

Ekipa telewizyjna musiała wezwać policję, która obezwładniła awanturującego się mieszkańca Ostrowa Wielkopolskiego. 

„Policjanci, którzy zostali wezwani na ul. Gorzycką, zauważyli pijanego mężczyznę, który w towarzystwie swoich trzech kolegów chciał koniecznie wejść do środka lokalu. Jako jedyny był głuchy na argumenty policji i nie chciał odejść. Funkcjonariusze bez problemu go obezwładnili i przewieźli na posterunek policji” – mówiła w rozmowie z portalem Fakt24 sierż.sztab. Małgorzata Łusiak, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

Awanturnik został przesłuchany i wypuszczony do domu. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że był głodny i nie miał pojęcia, że w środku lokalu nagrywany jest program. Do sądu trafiło zawiadomienie o wszczęciu awantury.

Zobacz również:

Źródło: se.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ