Polak przyznał się do kradzieży nagich zdjęć gwiazd

Dwa lata temu kilkadziesiąt gwiazd Hollywood padło ofiarą hakera, który wykradł m.in. ich nagie fotografie i publikował je w siedzi. Do winy w końcu przyznał się mieszkający w Chicago 28-letni Edward Majerczyk – z pochodzenia Polak.

polak nagie gwiazy

 

Wśród gwiazd, których nagie zdjęcia wyciekły do sieci, znalazły się Jennifer Lawrence, Kate Upton, Kirsten Dunst, Joanna Krupa, Kim Kardashian i Rihanna. W sumie Polak zhakował ponad 300 kont Apple iCloud i poczę Gmail.

Majerczyk wykorzystał prosty i znany sposób. Wysłał do wszystkich maile pułapki wyglądające na ostrzeżenia w zabezpieczeniach systemu. Wiadomość przekierowywała użytkowników na stronę, która wykradała ich loginy i hasła do kont. Później wystarczyło tylko z nich skorzystać.

Polakowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Jak podają media, w sprawę zamieszany był także 36-latek z Pensylwanii Ryan Collins. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby mężczyźni ze sobą współpracowali. Obaj przyznali się do stawianych im zarzutów.

28-letni mężczyzna Chicago przyznał się do włamania na konta iCloud Apple’a i gmaila ponad 300 osób, w tym 30 gwiazd. Edwardowi M. grozi do 5 lat więzienia, chociaż zgodnie z ugodą wyrok może się wahać od 6 do 12 miesięcy – poinformował prokurator.

Co ciekawe, jak dotąd mężczyzną nie udowodniono publikacji kompromitujących zdjęć, a jedynie włamanie się na prywatne konta i wyłudzenie danych do logowania.

28-letni mężczyzna Chicago przyznał się do włamania na konta iCloud Apple’a i gmaila ponad 300 osób, w tym 30 gwiazd – informują media. Rzecznik prasowy prokuratora dodał, że choć zarzuty wobec obu mężczyzn są podobne, to Collins i M. najwyraźniej nie współpracowali ze sobą.

Gazeta Krakowska informuje natomiast, że hakerem jest góral pochodzący z Podhala.

– Wiadomo, że dorastał w aglomeracji Chicago, a dokładnie w miejscowości Orland Park na południu „Wietrznego Miasta”. Ta miejscowość – wg. szacunków „Piast Institute”, organizacji zajmującej się badaniami nad amerykańską Polonią – jest zamieszkała w 90 procentach przez przybyszów z Podhala. Dodatkowo nazwisko polskiego Eda też jest typowo góralskie. Można więc z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że zatrzymany haker jest góralem spod Tatr – czytamy w Gazecie Krakowskiej.

Choć wyczyn Polaka dla wielu może wydać się imponujący, w rzeczywistości tylko szkodzi Polakom i umacnia stereotyp Polaka-złodzieja.

Czekamy na wyrok sądu.

 _____________                                                

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetoweg.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ