Dwie czarne skrzynki, dwa czarne piloty, jedno pudełeczko ze szklanym okiem i zestaw kabli – oto przedmioty, wokół których skupia się ostatnimi miesiącami świat cyfrowej rozrywki, konkretnie gier. Chodzi oczywiście o starcia między firmą Sony a Microsoft, które to w najbliższych miesiącach wypuszczą na rynek swoje najnowsze dzieła – PlayStation 4 oraz Xbox One. Sprawdźmy główną broń japońskiego koncernu, czyli czwartą już odsłonę kultowego PlayStation.

Czas
Póki co wiadomo tylko, że nowa konsola od Sony ukaże się w 2013 roku (eksperci spekulują o październiku-listopadzie). Nie jest to bez znaczenia w starciu z Xboxem One, bowiem ten drugi powinien ukazać się w Polsce jeden lub dwa miesiące po Świętach Bożego Narodzenia, czyli w bardzo słabym czasie sprzedażowym. Z drugiej strony o ile Xbox One nie powinien mieć problemów z dystrybucją, tak już teraz pewnym jest, że popyt na PlayStation przewyższa możliwości sprzedażowe największych sklepów internetowych, takich jak Gamestop, czy Amazon (przynajmniej jeśli chodzi o zamówienia przedsprzedażowe).

Ceny
W tej kwestii również propozycja Sony wygląda bardziej konkurencyjnie. Cena nowej konsoli, to 399 dolarów, podczas kiedy konsola Microsoftu została wyceniona na 499 dolarów. Wyższą cenę Xboxa One twórcy tłumaczą kamerką Xbox Kinnect, która będzie znajdowała się w każdym zestawie z konsolą. Jeśli chodzi o gry, to nie ma tak dużej rozbieżności, ponieważ niezależnie od konsoli, ceny gier powinny wynosić 59 dolarów.

Możliwości
Obydwa koncerny obrały sobie inną grupę docelową: Microsoft starał się stworzyć system dostosowany do potrzeb całej rodziny, z kolei Sony myślało tylko o graczach. Obecnie wydaje się, że to azjatycki koncern podjął lepszą decyzję, ponieważ nabywców interesują głównie możliwości związane z samą rozgrywką i opcjami jej pokrewnymi. Xbox One oferuje możliwość oglądania telewizji, rozmów ze znajomymi przez Skype, czy płynnego korzystania z takich portali jak Youtube, czy Facebook.

Nowości
Jako że każda kolejna odsłona modelu PlayStation niosła ze sobą znaczące zmiany, tym razem jest tak samo. Z rzeczy, które najbardziej rzucają się w oczy są:
– możliwość grania w gry zakupione i ściągnięte przez nas w ramach PlayStation Network, z dowolnego modelu PlayStation 4 (wystarczy zalogować się na swoje konto)
– automatyczny zapis ostatnich kilku minut rozgrywki

– możliwość powrotu do tego samego miejsca gry w którym skończyliśmy, bez konieczności zapisywania ręcznego

– pobieranie gier i aktualizacji nawet podczas uśpienia lub nieużywania konsoli

– możliwość tworzenia własnych gier, korzystających z możliwości sprzętowych PlayStation 4

– pełna kompatybilność z grami projektowanymi na poprzednie wersje konsoli brak konieczności podłączenia do Internetu (w przeciwieństwie do Xboxa One)

Kiedy w boju o klienta walczyły ze sobą PlayStation 3 i Xbox 360, czułem że być może faktycznie trafił się mocny przeciwnik mojej ulubionej konsoli. Jednak po obecnych informacjach jestem przekonany, że PlayStation wróci do łask graczy i znów stanie się niekwestionowaną konsolą gier numer jeden.

Mateusz Śmigielski, fot. tofuprod/wikipedia.pl/CC 2.0.