Odważna moda dla odważnych kobiet

Jego projekty są efektem niekonwencjonalnych pomysłów. Odważne i nowoczesne – bo właśnie takie kobiety chce ubierać. Patryk Wojciechowski, finalista programu „Project Runway”, opowiada nam o swojej karierze po udziale w show, i planach na przyszłość. Podpowiemy, że już wkrótce będziemy mogli go odwiedzić we własnym atelier i zobaczyć kolejną kolekcję, która z pewnością nas zaskoczy!

patryk life4style

Joanna Łuszczykiewicz: Spotykamy siędzisiaj w ramach 6. edycji OKK! Design, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć twoją kolekcję. Co było inspiracją?

Patryk Wojciechowski: Inspiracje są czerpane z tkanek, które są przybliżone pod mikroskopem. Chodziło mi głównie o fakturę, kształty i kolor zebrany z całego koła barw.

Czyli postanowiłeś rozwinąć pomysł, który zaprezentowałeś w finale programu Project Runway?

Dokładnie tak. Szukałem czegoś, co będzie spajało kolekcję. Rzuciły mi sięw oczy różne zdjęcia z portali społecznościowych, wpadło mi w ręce kilka książek i artykułów, wtedy zobaczyłem te piękne kolory komórek i to chyba był strzał w dziesiątkę.

Biżuteria Ditty Zimmermann jest uzupełnieniem twojej kolekcji. Jak przebiegała wasza współpraca?

Tak się składa, że Ditta Zimmermann inspiruje się znakiem Phi, który ja mam w swoim logo, więc to było chyba przeznaczenie (śmiech). Biżuteria projektowana przez nią jest piękna i minimalistyczna. Uznałem, że świetnie pasuje do moich projektów i dodaje im uroku. Jestem bardzo zadowolony z naszej współpracy.

Niedawno przeniosłeś się z Łodzi do Warszawy, gdzie otwierasz własne atelier. Kiedy będzie gotowe?

Myślę, że atelier zacznie działać już na początku grudnia. Jak na razie przygotowuję się do tego i mam dużo pracy, ponieważ wszystko robię samodzielnie, z pomocą mojej dziewczyny. Dopieszczamy każdy szczegół, bo chcę żeby była to przestrzeń dokładnie taka jaką ją sobie wyobrażam.

Udział w programie Project Runway z pewnością zmienił wiele w twoim życiu. Czego mogłeś się tam nauczyć?

Nauczyłem się bardzo dużo o rynku modowym w Polsce. Wcześniej nie wiedziałem jak to wygląda, myślałem, że praca w tym przemyśle jest łatwiejsza. Zdobyłem dużo wiedzy praktycznej, a także wyniosłem kilka cennych lekcji od Tomasza Ossolińskiego. Jedynie szkoda, że w programie wszystko szybko się działo. Gdybyśmy mieli trochę więcej czasu na odpoczynek, to te projekty na pewno byłyby lepsze.

Doszedłeś do ścisłego finału programu, jednak nie udało ci się go wygrać. Czy byłeś z siebie na daną chwilę zadowolony, czy jednak miałeś do siebie pretensje, że mogłeś dać z siebie więcej?

Byłem w 100% z siebie zadowolony. W ogóle się tego nie wstydzę. Teraz pewnie zmieniłbym kilka rzeczy, ale byłyby to jedynie detale. Myślę, że to co zaprezentowałem, jest na dobrym poziomie.

patrykk life4style

Powiedziałeś, że tworzysz modę trochę inną niż taka, która jest dostosowana do rynku w Polsce. Twoje projekty to cała gama kolorów, łączenie faktur i tkanin oraz łamanie konwencji. Myślisz, że rynek modowy w Polsce jest faktycznie w stanie to przyjąć?

Walczę o to, żeby ludzie to przyjęli. Jednak młodsze pokolenia coraz bardziej lubią takie rzeczy – niestety młodzi ludzie nie mają pieniędzy na zakupy u projektantów, więc tutaj koło się zamyka. Próbuję tworzyć tańsze linie ubrań. Jest to niestety bardzo trudne, ponieważ tworzenie printów i szycie z materiałów wysokiej jakości jest drogie.

Podczas programu Project Runway niektórzy zarzucali ci, że zamiast rozbierać kobiety i pokazywać ich seksowną stronę, ty je zakrywasz ciężkimi materiałami. Czy twoim zdaniem kobieta, aby była seksowna, musi być kuso ubrana?

Ja wolę, gdy kobieta nie jest rozebrana, ponieważ piękna kobieta będzie wyglądała doskonale nawet zakryta od szyi do stóp. Każdy woli co innego, a ja nie lubię kusych spódniczek.

Twoje projekty są dosyć odważne, zadziorne i niekonwencjonalne. Dla jakich kobiet chcesz tworzyć ubrania?

Na pewno chcę ubierać kobiety odważne i wyzbyte kompleksów. Moje rzeczy nie są świetnie dopasowane i wycięte, więc żeby kobieta mogła w tym się pokazać, musi być pewna tego, że świetnie wygląda. Musi mieć świadomość swojego ciała, które nie jest zbytnio wyeksponowane.

Czy miałbyś jakieś rady dla młodych projektantów lub osób, które chciałaby zgłosić się do modowego show?

Uważam, że byłem za mało dojrzały, żeby dojść do finału. Nie miałem świetnie rozwiniętej marki, ale ta się wybiła. Nie da się wszystkiego tak łatwo zorganizować. Stworzyłem linię ubrań. Później w ciągu dwóch miesięcy wypuściłem kolekcję sprzedażową. Zrobiłem ponad 10 pokazów w tym samym czasie. Trzeba wyznaczyć sobie cel i do niego dążyć.

Kto mógłby być twoim mentorem i autorytetem w dziedzinie mody?

Przede wszystkim Ricardo Tisci z Givenchy. Uwielbiam jego sposób myślenia o modzie.

A w Polsce?

Bardzo lubię Michała Szulca, który tutaj jest moim największym autorytetem, ale również niezwykle cenię GosięBaczyńską, która projektuje na światowym poziomie. Szczerze kibicuję również wszystkim młodym projektantom, którzy działają i myślą kreatywnie.

Jakie sątwoje dalsze plany? Kiedy kolejny raz o tobie usłyszymy?

Na przełomie grudnia i stycznia planuję pokaz, więc to najbliższa okazja, żeby dowiedzieć się, co u mnie słychać. A generalnie planuję rozwinąć swoją działalność na innych rynkach niż polski i chciałbym w przyszłości mieć swój dom modowy z prawdziwego zdarzenia. Zarządzać grupą profesjonalistów, mieć biuro projektowe, szwalnię i działać niezależnie.

Możesz zatem coś powiedzieć o zbliżającej się kolekcji?

Nie chcę wiele zdradzać, bo pragnę wszystkich zaskoczyć, jednak podpowiem, że znowu dużą rolę będą odgrywały kolory, formy i kontekst inspiracji.

___________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ