Oczyszczanie twarzy za pomocą olejów roślinnych czyli OCM
Oczyszczanie twarzy jest bardzo ważnym elementem codziennej pielęgnacji cery. Po aktywnym dniu oprócz makijażu, jaki nałożyłyśmy rano, na naszej twarzy pozostaje brud pochodzący z powietrza oraz naturalnie wytwarzające się sebum. Oczyszczać twarz można oczywiście na wiele różnych sposobów. Jedną z modnych metod ostatnich czasów jest tzw. OCM (Oil Cleansing Metod), czyli mycie twarzy za pomocą naturalnych olejów roślinnych.
Co w tym szczególnego?
Podstawową kwestią, na której opiera się OCM, jest zdolność olejów do rozpuszczania tłuszczów. Dzięki stosowaniu oleju, który jest substancją przyjazną naszej skórze, nie zdzieramy jej naturalnego płaszcza lipidowego oraz nie zmieniamy jej ph. Jest to sygnał dla skory, że może funkcjonować naturalnie. Nie ma już potrzeby produkowania nadmiernej ilości sebum, aby się chronić, ponieważ jego warstwa nie została zmyta. W ten sposób cera nie przetłuszcza się, co owocuje mniejszą ilością problemów skórnych. Wbrew pozorom to właśnie skóra trądzikowa i tłusta skorzysta z tej metody najwięcej.
Jak to działa?
Tajemnica kryje się w fantastycznych właściwościach olejów. Do OCM używa się naturalnych, pielęgnujących skórę mieszanek dostosowanych do typu cery. Często jako składnik obowiązkowy występuje olej rycynowy, ponieważ ma on strukturę zbliżoną do naszego sebum i rewelacyjnie oczyszcza skórę. Z jego pomocą częstotliwość występowania niedoskonałości znacznie się zmniejsza, a brud nagromadzony w zaskórnikach „wysuwa” się z naskórka. Jego ilość należy dobrać do rodzaju skóry – od ok. 10% w przypadku cery suchej do 30% przy cerze tłustej (można go zastąpić olejem jojoba o podobnych właściwościach). Resztę powinien stanowić olej bazowy. Do cery suchej poleca się olej arganowy, olej lniany czy migdałowy, natomiast do łojotokowej olej ze słodkich migdałów, orzechów włoskich czy z pestek winogron. W przypadku oleju bazowego dobrze jest szukać adnotacji o jego niekomedogenności – będziemy mieć pewność, że nie ryzykujemy zatkania porów. Najcięższym olejem jest oliwa z oliwek i na nią powinniśmy szczególnie uważać, jeśli mamy skłonności do powstawania wyprysków.
Jak stworzyć własną miksturę i ją przechowywać?
Do stworzenia jej wystarczą 2-3 oleje. Na rynku dostępne są gotowe mieszanki do OCM, ale zrobienie swojej własnej, idealnie dostosowanej do naszych potrzeb, jest dziecinnie proste. Wtedy też możemy modyfikować skład w zależności od aktualnych potrzeb. Zmieszane oleje najlepiej przechowywać w ciemnej lub mlecznej buteleczce, aby pod wpływem światła nie straciły swoich właściwości. Oprócz cech pielęgnacyjnych oleje w mgnieniu oka zmywają każdy makijaż. Nawet ten ciężki, wykonany kosmetykami wodoodpornymi. Zamiast wacików używamy naszych dłoni, dlatego unikajmy nadmiernego tarcia delikatnej skóry okolic oczu. Właściwości olejku rycynowego gwarantują jeszcze jedną właściwość metody OCM – przy codziennym stosowaniu mamy szansę na poprawę kondycji naszych rzęs.
Jak robić demakijaż olejami?
OCM stosujemy bezpośrednio na nieoczyszczoną twarz. Wiele osób poleca stosowanie olejów wraz z muślinową szmatką lub ręcznikiem z frotte. Masujemy wtedy naszą twarz dłońmi zwilżonymi wodą oraz mieszanką olejową, a następnie trzemy ją delikatnie szmatką lub ręcznikiem wypłukanym wcześniej w ciepłej wodzie (omijając oczywiście okolice oczu). Oczyszczamy w ten sposób dogłębnie pory naszej skóry. Po dwukrotnym wykonaniu zabiegu moczymy materiał w zimnej wodzie i przykładamy do twarzy, aby zamknąć pory. Nie poleca się jednak tej metody osobom z aktywnym trądzikiem. W takiej sytuacji olej z twarzy można zmyć za pomocą mydła Aleppo czy też delikatnej hipoalergicznej emulsji do mycia buzi. Do zmycia niektórych mieszanek wystarczy nawet sama woda.
Gdzie możemy się zaopatrzyć w olejki?
Oleje do wykonania naszych mikstur kupić można w aptece (olejek rycynowy to wydatek rzędu kilku złotych) lub na stronach internetowych, które oferują sprzedaż półproduktów do tworzenia domowych kosmetyków.
Trudny początek
Skóra przyzwyczajona do żeli do mycia twarzy z drogerii na początku może zareagować niedoskonałościami, ponieważ zacznie się intensywnie oczyszczać. Należy się wtedy uzbroić w cierpliwość i przeczekać ten okres przejściowy. Przy odpowiednio dobranej strukturze olejów OCM daje wspaniałe efekty skóry oczyszczonej, ujędrnionej i promiennej. Oczywiście nie na wszystkich działa tak samo i zdarzają się nieliczni, którzy nie polecają tego sposobu. Najlepiej przekonać się na własnej skórze. Metoda jest prosta w stosowaniu, niedroga i na pewno najbardziej naturalna ze wszystkich możliwych. Dzięki niej mamy pewność, że dbamy o skórę w sposób delikatny i troskliwy, ponieważ znamy dokładny skład aplikowanego kosmetyku.
Żaneta Sławińska, fot.