Źródło: instagram.com/nickiminaj/

Nicki Minaj i odwołany koncert w Arabii Saudyjskiej. Powód? Prawa kobiet i społeczności LGBTQ!

Raperce nie podoba się sposób, w jaki traktowane są mniejszości seksualne, i kobiety w arabskim królestwie. Wszystko za sprawą krytyki jednej z amerykańskich fundacji.


18 lipca w Arabii Saudyjskiej ma się odbyć Jeddah World Fest. LJednak lista artystów ani nie pękała w szwach, ani nie zachwycała. Na scenie mieli się pojawić między innymi: Steve Aoki, Liam Payne, czy Nicki Minaj. Fakt ten jednak nie spodobał się pewnej nowojorskich fundacji praw człowieka – Human Rights Foundation. Wystosowała ona prośbę do managementu Nicki o odwołanie jej koncertu oraz nie pobieranie reżimowych pieniędzy. Minaj szybko zareagowała.


Wydała ona oficjalne oświadczenie: „Po głębokim zastanowieniu zdecydowałam się odwołać mój koncert na Jeddah World Fest. Chciałabym zagrać dla moich fanów w Arabii Saudyjskiej, jednak po zaczerpnięciu dokładniejszej wiedzy o stanie rzeczy w kraju, wierzę że ważniejszą kwestią pozostaje moje wsparcie dla praw kobiet, społeczności LGBTQ i wolności słowa.” Ultrakonserwatywny kraj faktycznie mógłby nieprzychylnie przyjąć wyzwolona i kontrowersyjna raperkę. Fundacja, odniosła się do oświadczenia Nicki co do rezygnacji z koncertu, od razu dziękując za jej postawę. Jednak  w line-upie wciąż widnieje były wokalista zespołu One Direction – Liam Payne. Jego decyzja nie jest jeszcze znana. Jednak szef Human Rights Foundation ma nadzieje, że postąpi on podobnie jak jego koleżanka po fachu – Nicki. To nie jest już pierwsza taka sytuacja, gdzie fundacja namawia artystów, do tego typu poczynań. Wcześniej z podobna petycja spotkała się między innymi Mariah Carey, która jednak nie odwołała swojego gigu. A Nelly zagrał koncert jedynie dla mężczyzn.

Ostro.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ